Wpis z mikrobloga

Mam w domu wentylację mechaniczną. Tzn. brudne powietrze jest wyciągane kanałami i wentylatorem dachowym na zewnątrz a świeże wchodzi naturalnie przez wytworzone podciśnienie przez nawiewniki okienne i szczeliny.

I teraz mam sobie łazienkę a w niej kocioł z zamkniętą komorą spalania i dwa otwory wentylacyjne.
Jeden na suficie biały okrągły wywiewny, podłączony pod wentylator dachowy. Tu jest wszystko ok.

Ale mam jeszcze jedną kratkę na kominie w łazience. I nie jest ona podłączona żadnym kanałem do wentylatora i po prostu zaciąga mi z niej dużo powietrza z zewnątrz. Normalnie dmucha jak z dmuchawy prawie powietrze z dworu (komina). Przez to w łazience jest z 4 stopnie zimniej. Ciężko ją w ogóle wygrzać.

I teraz zastanawiam się, czy ta kratka w ogóle powinna tam być.
Przecież łazienka jest pomieszczeniem brudnym i powinna mieć tylko wywiew.

Bo z tą dodatkową kratką to wygląda tak, że powietrze z niej wlatuje do łazienki i od razu jest wywiewane przez otwór do góry.

Zanim eksperta jakiegoś wezmę, może mi coś będziecie w stanie doradzić.

#remontujzwykopem #wentylacja
  • 6
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@budyn: powietrze doprowadzane jest pośrednio przez inne pomieszczenia do łazienki. Może masz za małe otwory wentylacyjne w drzwiach do łazienki? Czy jak otworzysz drzwi na oścież to też wieje z tej kratki?
@mentari: Mam podcięcie dosyć duże i drzwi są szerokie jak na łazienkę (chyba 90), więc tu nie powinno być problemu raczej.

Czytam już dziesiąty artykuł na ten temat i nawet dzwoniłem po poradę do gościa co mi klimę instalował i dochodzę do wniosku, że tej kratki w ogóle nie powinno tam być.
Gości od klimatyzacji mi powiedział, że nie powinno być wentylacji mechanicznej tam gdzie jest kocioł, ale chyba też źle