Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
Kiedy 12 lat temu zaczynałem oglądać ten serial nie sądziłem że zostanę z nim tak długo. Mimo że seria się troszkę rozrosła i jeszcze się rozrośnie to jakoś FtWD mnie nie zachwycił i po 2 sezonie porzuciłem, TWD:WB to sobie totalnie odpuściłem bo wiadomo. Tak z TWD wytrwałem do końca. Byli bohaterowie których polubiłem i tacy których nie tolerowałem bo byli po prostu irytujący. Takim najbardziej #!$%@? mnie bohaterem był Rick typowy szeryf z jakiegoś amerykańskiego wypizgajewa w stanie Dupajo. Ale z czasem nastąpiła jego przemiana i z gościa który postrzegał świat czarno biało wyłonił się naprawdę kozak typ który stawiał przyjaciół i rodzine ponad moralne rozterki i muszę przyznać że naprawdę cała seria straciła na jego odejsciu. Później tak zaczęli dodawać nowe postacie które były jeszcze bardziej irytujące niż poprzednie szczególnie ta cała ekipa po wygranej wojnie ze Zbawcami. Dla mnie liczyły się tylko 3 osoby: Daryl, Carol i Negan dla których oglądałem ten serial tak długo. No cóż zakończenie powiedziałbym że z jednej strony mi jakąś satysfakcję daje i się podoba bo okazuje się że będą kolejne spin-offy akurat z Darylem i Neganem z drugiej strony jednak tak naprawdę wiele wątków nie zostało należycie zakończonych i czuję się jakbym dostał plaskacza na twarz bo liczyłem chociaż na jakieś wyjaśnienia pytań które zadane były w drugim sezonie serialu. Komiksów nie czytałem ze względu na to że tam historia potoczyła się zupełnie inaczej i nie chciałem psuć sobie odbioru poszczególnych postaci i mieszać. No cóż serial się zakończył i dla mnie jako wieloletniego fana serii mogę ocenić je na takie 6/10 czyli średnio zresztą tak samo jak wyglądały ostatnie sezony tego serialu. Trochę się czuję jakbym zakończył również pewna podróż jaka przebyłem z bohaterami serialu bo gdy się ogląda coś tyle lat no to zawsze jakieś pozytywne i negatywne wspomnienia się tworzą a po obejrzeniu napisów końcowych poczułem jednak taką wewnętrzna pustkę, że to już koniec tej naszej wspólnej podróży. Kończę te przygodę w taki chyba sam sposób jak kończyła większa część bohaterów tego uniwersum czyli pogryzionym przez martwych. Świadomym tego co mnie czeka czyli decyzją czy zasnąć i obudzić się jako bezmózgi żywy trup, podążający za zapachem kolejnych seriali,filmów i spin-offow czy może nie cierpieć wiecej i strzelić sobie w łeb, definitywnie zakańczając moją historię z tym uniwersum.
#twd
  • 1
@bukem: Fear Twd się z czasem rozkręca, więc polecam powrót. Jeśli wytrwałeś ostatnie 3 sezony TWD, to i Fear dasz radę, bo akurat dużo wyższy poziom niż ostatnie sezony głównego serialu. A i FTWD ma i będzie miało miniseriale.