Wpis z mikrobloga

Testosteron to ciekawy film. Z jednej strony wydaje się być typową polską komedyjką z Karolakiem, jakich powstało już setki w naszym kraju. Z drugiej strony człowiek ma wrażenie, że pod tym durnym i dziwacznym humorem kryje się jednak coś więcej. Oto bowiem mamy siódemkę bohaterów, z których każdy ma ten sam problem, a mianowicie kobiety. Pierwszy z nich jest ornitologiem, który w wyniku zbiegu okoliczności zdobył sławę i zaręczył się z robiącą właśnie karierę piosenkarką. Ta w dniu ślubu, jednak wystawia naszego bohatera i ucieka spod ołtarza. Jak się potem okazuje zaręczyła się z nim wyłącznie, po to by podbić sobie popularność, a zerwanie ślubu miało wywołać skandal mający wypromować jej nową płytę. Kolejną postacią jest jego przyrodni brat będący prawnikiem. Jest to z kolei typowy pantoflarz, który całkowicie podporządkował się żonie. Potem dochodzi jeszcze postać ich ojca będącego całkowitym przeciwieństwem swoich synów. Jest to typowy samiec alfa, który w czasach młodości spotykał się z kobietami na lewo i prawo. Dochodzą do tego jeszcze postacie kelnera, dziennikarza, gitarzysty i przyjaciela niedoszłego pana młodego. Pierwszy z nich to kolejny typowy samiec alha, drugiego zdradza żona, trzeciego porzuciła ukochana, a czwarty przeżył bolesne rozstanie. Wszyscy oni spotykają się na niedoszłym weselu, gdzie wszyscy wspólnie zaczęli się żalić ze swoich nieudanych relacji z kobietami.

Przesłanie tego filmu dość mocno zahacza tutaj o redpill, choć jeszcze nie blackpill. Kobiety mają głównie lecieć na pieniądze, pozycje oraz ma im imponować agresywne zachowanie. Nie ma tu, jednak podkreślonej roli wyglądu, o którym blackpillowcy tak bardzo lubią wspominać. Mężczyźni są natomiast przedstawieni jako osoby głównie pragnące zaspokoić popęd płciowy. Gdyby jednak film miał się sprowadzać wyłącznie do tego, to nie miałbym go za co chwalić. Tutaj, bowiem dochodzi mały zwrot akcji (UWAGA SPOJLER), gdzie okazuje, że kelner jest kolejnym bratem głównego bohatera, spłodzonym przez postać ojca podczas jednego z jego licznych romansów. Kelner początkowo, gdy sam się o tym dowiaduje jest wściekły. Gdy się jednak uspokoją zaczyna powoli nawiązywać nić porozumienia ze swoim nowo odkrytym tatą, a w jednej z ostatnich scen żali mu się z tego, jak trudno jest być mężczyzną. I myślę, że to jest to właśnie klucz całego przesłania tego filmu. W jednej scenie pada porównanie ludzi do pawi. Pawa bowiem charakteryzuje długi ogon, który ciągle musi prezentować wszystkim samicom w okolicy. Właściciel, bowiem najbardziej ozdobnego ogona charakteryzuje się dobrymi genami i samice będą chętniejsze wejść z nim w kopulacje. Wśród ludzi podobną rolę odgrywają luksusowe i szybkie samochody, duży majątek, dobre ubrania, czy określone pozowanie na dominującego samca. To wszystko ma za zadanie imponować kobietom, przez co mężczyźni żyją w ciągłym strachu, że nie będą wstanie spełniać nałożonych na nich wymagań i nie spełnią ewolucyjnego obowiązku przekazywania genów. W najgorszym razie skończą jak typowe przegrywy na wykopie. Ta ciągła walka jednak o kobiety rodzi mimo wszystko frustracje, zmęczenie, a czasem i kryzys tożsamości. Mężczyźni, których życie ciągle toczy się wokół rywalizacji o samice są przez to zwyczajnie nieszczęśliwi i nawet kelner pomimo maski bycia alfą również daje w tej scenie upust swojej bezradności.

Film ogólnie ma swoje wady, ale mimo wszystko jak na polskie standardy nie jest też kompletnie zły. Ogólnie myślę, że dla ludzi spod tagu przegryw i blackpill wyda się on ciekawy szczególnie, że powstał on przed tymi wszystkimi pillami.

#przegryw #blackpill #incel #redpill #film
Al-3_x - Testosteron to ciekawy film. Z jednej strony wydaje się być typową polską ko...

źródło: comment_1669041091Ny7vxs6X4Bkr74c2uf29Bq.jpg

Pobierz
  • 4
  • Odpowiedz