Wpis z mikrobloga

@mike78: już spieszę z anegdotą:

"Marcin Broniszewski odpowiadał za rozpracowanie grupowych rywali. Tygodniami przygotowywał raport o Grekach. W końcu jest, udało się, ileś tam stron A4 zapełnionych fachową analizą. Arkusz trafia w ręce Smudy.
Przewraca jedną kartkę, przewraca drugą... Wszystko trwa nie więcej, niż pół minuty, po czym Smuda wypala:
- #!$%@? grają, #!$%@? ich."