Wpis z mikrobloga

Mircy, Mirabelcy,
Na początku tego roku obroniłem magisterkę z filmoznawstwa. Broniłem się nakręconym wraz ze swoją #rozowypasek filmem - teledyskiem do jednej z Ballad F.Chopina. Być może ktoś z Was lubi Chopina, romantyczne klimaty i zechce rzucić okiem pozostawiając tu po sobie pierwiastek krytyki.
To pierwsza produkcja w którą włożyłem tyle serca i wysiłku, dlatego mogę uznać ją za swój pierwszy "poważniejszy" film. Z tego miejsca dziękuję swojej Ukochanej za inspirację oraz nieocenioną pomoc muzyczno-aktorską. Projekt dwuosobowy, z zerowym budżetem.

Link: https://www.youtube.com/watch?v=bHyKEW0C-LE

#teledysk #wideoklip #tworczoscwlasna #filmowanie #magisterka #chopin
  • 7
@Tamtomasz: Filmu krytykował w dowolnym znaczeniu nie będę - bo nie mam podstaw merytorycznych. Co mnie interesuje: jak własna produkcja miała się do filmoZNAWSTWA? Są w nim odniesienia do innych filmów? Wiesz, własna produkcja bardziej mi się kojarzy z innymi kierunkami studiów - ale tu też jestem lamerem.
@sierpien22: Część teoretyczna traktowała o formie jaką jest wideoklip, szczególnie w odniesieniu do muzyki poważnej. W tym wypadku Chopin - reprezentant romantyzmu, tak więc mój wideoklip jako praktyczna część pracy jest inspirowany paradygmatami epoki.
@Tamtomasz: No, dla mnie za młodu - gdzie grali Chopina i w radiu i w tv "co chwilę" to było tylko takie nudne plumkanie. Dopiero jak zacząłem później poszerzać horyzonty to i u niego znalazłem wspaniałe utwory nostalgiczne - a i takie z "wykopem" sic! :)

No i w ogóle przecież cała muzyka zachodu wywodzi się z bluesa i klasyki. I niektórzy tego się nie wstydzą:
sierpien22 - @Tamtomasz: No, dla mnie za młodu - gdzie grali Chopina i w radiu i w tv...