Wpis z mikrobloga

#coolstorychyba #coolstory

Jako, że jestem gimbusem to nie chce mi się "uczyć". Z 4 przedmiotów miałem zagrożenia, zostały 3 przedmioty - chemia, niemiecki i... technika. Tak! Technika... Przez cały semestr nie dostałem żadnej oceny (xD), pan z łysą glacą dał mi zadanie - zrób świecącą choinkę. Co ja pomyślałem?

Na początku, że nie uda mi się, a później? Challenge accepted :D. Wczoraj zakupiłem wszystkie przedmioty potrzebne do zrobienia choinki - lampki led, taśma izolacyjna, nawet lutownicę pożyczyłem od ojca kolegi (jak się okazało - i tak jej nie użyłem). Siedziałem wczoraj cały dzień, robiłem jakieś stożki, później próbami sukcesów i błędów lutowałem, sklejałem, rozklejałem - klej był wszędzie, kable też.

Jak już dumny z siebie podłączyłem wszystko do baterii - nie zadziałało...

Pomyślałem - NIEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE.

Wyciąłem choinkę z tekturki, obkleiłem bibułą i wcisnąłem lampki choinkowe XD. Zadziałało, podłączyłem do baterii i świeci. Całą noc siedziałem i robiłem "ślimaczki" z bibuły. Opłacało się.

PANIE ŁYSA GLACA - 6 SIĘ NALEŻY.

tl;dr


Ogólnie to jestem szczęśliwy, a zdjęcie wstawię po szkole. Nie wiem po co to piszę xD. Chce się pochwalić.
  • 10
  • Odpowiedz