Wpis z mikrobloga

@sneakystairs: co się zadziało w międzyczasie że już wracała do TagoSrago i Inpost twierdził że mieli prawo to zrobić, a potem jednak poszło znowu do doręczenia? Pisałeś coś jeszcze czy może po prostu Inpost ma trochę burdel na magazynie i kurier nie zauważył że to reklamacja? xD
  • Odpowiedz
W ogóle nie mogę uwierzyć w to jaka januszerka się #!$%@? z tym zamówieniem. Nie mam oczywiście jasności co do kosztów poniesionych przez sprzedającego czyli koszty nabycia produktów i prowizji ALE, nakład jaki będzie potrzebny do prostowania tej sprawy i marketing, który będzie musiał wykonać teraz solidną pracę, prawdopodobnie przerośnie ewentualne straty tej akcji. Nie rozumiem tego kompletnie szczególnie, że te perfumy nie były w rażąco niskiej cenie, jak jakotako wyjaśnia.
  • Odpowiedz
@NiedzwiedzBilly: To tzw Polska myśl przedsiębiorcza, zaoszczędze 100zl ale za to będę musiał się #!$%@?ć latami z konsekwencjami. To samo przy zatrudnianiu stażystów na pare miesięcy „bo taniej” zamiast wziąć kogoś konkretnego. Albo oszczędzanie na sprzęcie biurowym etc etc. Januszyzm in a nutshell
  • Odpowiedz
@sneakystairs: Ja nie znam sie na prawie, ale moze jest tutaj jakis Miras ktory sie zna i rozwinie temat xD Znac sie nie znam, ale na moj rozum raczej nie moga reklamowac w twoim imieniu prawda xD
  • Odpowiedz
@Mafieusz: mircy twierdzą, że dopóki paczka jest nieodebrana, to nadawca może ją reklamować. Pytanie czy InPost ma bajzel w UI i przewidział tylko reklamację przez odbiorcę, czy rzeczywiście TagoMago robi jakieś machlojki i reklamuje w imieniu klienta.
  • Odpowiedz
czy rzeczywiście TagoMago robi jakieś machlojki i reklamuje w imieniu klienta.


@Bielecki: Niedawno w notino anulowałem zlecenie, które było już spakowane. Paczka wyszła później normalnie z magazynu była w doręczeniu i zmieniła status na zareklamowane. Też dostałem maila z formularzem reklamacyjnym. Wynika z tego że to raczej system inpostu nie ogarnia.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 62
@sneakystairs: paczka i tak jest na rejonie. Dzwonisz do centrali i prosisz o numer kuriera danego regionu, szybki telefon i odbierasz paczkę z rąk Pana kuriera.
Albo jedziesz do lokalnej sortowni i odbierasz paczkę sam (o ile nie jest 200km dalej)
  • Odpowiedz