Wpis z mikrobloga

Czy ktoś jeszcze poza mną nie lubi podróżować? W mojej obecnej pracy często (4-5 razy w roku) mam wyjazdy służbowe, zwykle w ciekawe i turystyczne miejsca. Firma opłaca wszystko, więc dwa tygodnie w Nowym Jorku kosztują mnie mniej niż życie w Warszawie. A same wyjazdy wyglądają tak, że pracy jest stosunkowo mało i możemy poświęcić dużo czasu na zwiedzanie. Cała moja rodzina zazdrości mi pracy. Koledzy z pracy nie mogą doczekać się kolejnych wyjazdów. Tymczasem ja totalnie nie czuje żadnego podekscytowania, wręcz przeciwnie, na samą myśl o kilkudziesięciu godzinach w samolocie i na lotnisku mam ochotę zmienić pracę. Jak już z kolei jestem na miejscu to nie bardzo wiem czym mam się ekscytować. No jestem w innym mieście... i co dalej? Serio, nie wiem co się robi ciekawego podróżując. Zwiedzanie miasta jakoś mnie nie bawi. Chodzenie po restauracjach też nie. Zwiedzanie muzeów i podobnych miejsc jest ok ale nie aż tak ok aby rekompensowało to cały trud związany z wyjazdem. W sumie jedyne co lubię robić na wyjazdach to uprawiać jakieś aktywności które są niedostępne w Polsce ze względu na klimat jak np. nurkowanie przy rafie koralowej. Co wy lubicie w podróżowaniu?

#podroze #pytanie
  • 25
@factoryoffaith_:

inspiracja, zauważanie różnic (nauka o sobie i otoczeniu), różnorodność doświadczeń, kreowanie świadomych opinii i podejmowanie informatywnych decyzji


To wszystko brzmi bardzo ładnie ale to jest tak bardzo mało konkretne, że mógłbym to samo napisać choćby o czytaniu książek. W jaki dokładnie sposób to działa? W jaki dokładnie sposób jakaś podróż pomogła Ci np. lepiej zrozumieć siebie?
@Positano1:

W dzisiejszych czasach wszystko jest tak zglobalizowane że przeciętna młoda osoba z ameryki nie wiele się różni do młodej osoby z warszawy używają tych samych telefonów, tych samych apek, jedzą w podobnych restauracjach (mc, starbucks, kfc itp) jedzą podobne dania i mają podobny styl życia, podobnie się ubierają czy mają podobne fryzury lub tatuaże.


Mam dokładnie takie samo wrażenie dlatego chciałbym zrozumieć w jaki sposób ludzie podróżują, że jest to
@DooBeeDooBee: Nienawidzę podróżowania i w czasie urlopu, nawet takiego naprawdę fajnego, gdzie odwiedzam ciekawe miejsca, odkrywam coś interesującego, koszmarnie po kilku dniach się męczę. A do tego na jakiś tydzień przed wyjazdem włącza mi się raisefieber i prawie wpadam w panikę na myśl o wyjeździe. Jedyne elementy podróżowania, jakie lubię, to sam transport: mogę lecieć samolotem czy prowadzić samochód godzinami i jest to dla mnie przyjemne. Ale jak już docieram na
@DooBeeDooBee: czytanie książek to jednak w dużej części wyobraźnia, która jest ograniczona do ciebie. Możesz przeczytać o koncercie/wydarzeniu, ale dopiero pójście na niego da wielozmysłowość, odgrodzenie od swoich wyobrażeń. Wyłapiesz drgania powietrza, zapach ludzi, temperaturę, energię tłumu, emocje na twarzach osób wokół ciebie, poczucie jedności tłumu, który śwpiewa razem z tobą, nerwowe oczekiwanie na wejście gwiazdy wieczoru itd itp. Jasne, odczucia to są interpretacje naszego mózgu produkowane na podstawie impulsów i