Wpis z mikrobloga

już pomijając co się tam #!$%@?ło z tą rakietą - myślicie, że jeśli rzeczywiście to byłaby ruska, to NATO zareagowałoby odpowiednio, czy zaczęliby kręcić i mieliby wywalone jajca? czy te wszystkie zapewnienia to są tylko takie "no zareagujemy, chyba że spadnie na jakąś zapyziałą wiochę, to wtedy nie?" jakie ogólnie macie zaufanie do NATO? ¯\_(ツ)_/¯
#ukraina
  • 11
@thorgoth: wcale nie uważam, żeby iść od razu na Moskwę lol, no i wiadomo że celowy i przypadkowy atak znacząco się różni. po prostu zastanawia mnie, do jakiego momentu NATO nie chciałoby w ogóle reagować, a od jakiego już tak, i w jaki sposób. przypuszczam, że posłanie większej ilości broni to najwięcej co by zrobili, bo nikt nie chce eskalować konfliktu i wciągać w to pół świata
@tei-nei: my stoimy w trudnej sytuacji bo jesteśmy przy granicy, Ukraińcy chcą wciągać do wojny więcej państw, ruskie chcą wybadać ile mogą i jak jesteśmy przygotowani na ewentualności jak faktycznie spójny jest sojusz itd.
A jako społeczeństwo mamy jeszcze konflikt w państwie w sensie szczucia na siebie 2 głównych partii w dodatku nikt nie mówi nam do końca prawdy albo mówi ja z dużym opóźnieniem.
Delikatnie mówiąc jesteśmy w czarnej dupie
@Mikieeee:

Delikatnie mówiąc jesteśmy w czarnej dupie :/


dobrze to podsumowałeś :(

jeśli chodzi o tę rakietę, to nie mam nic przeciwko żeby Ukraina też brała udział w śledztwie i jeśli mają jakieś konkretne dowody, to niech je przedstawią. jeśli to faktycznie była ich rakieta, to niech ją zobaczą na własne oczy i zamkną dupy. przynajmniej jedna rzecz by się w tym całym #!$%@? wyjaśniła i Ukraińcy nie mieliby paliwa do
@tei-nei: zależy co rozumiesz przez "odpowiednio zareagowało". Na pewno nie byłoby memicznego Artykułu 5 ani jakichś ataków odwetowych z powodu przypadkowego pojedynczego ostrzału. Takie sytuacje rozwiązywane były zawsze jako incydent dyplomatyczny. Takie adekwatne maksimum - zamknięcie części przestrzeni powietrznej i/lub zachodnie samoloty/PLOT dla UA