Wpis z mikrobloga

Dopóki Ukraina nie przeprosi i nie zadośćuczyni, całkowicie ograniczam swoje poparcie dla nich. Trudno, ich strata. Już i tak byliśmy dla nich mega wyrozumiali, co jeszcze, klękać mam przed nimi i przepraszać za to, że 2 rolników znalazło się na trajektorii, a w międzyczasie jakaś kolejna ich rakieta spadnie na Polskę? Nie, dzięki.

#ukraina
  • 28
  • Odpowiedz
@Adamfabiarz: Nie rozumiesz że to jest też nasza wojna, gdyby nie toczyła się u nich, to toczyła by się prędzej czy później u nas, to że coś kiedyś u nas spadnie było wielce prawdopodobne, pech chciał że zginęło dwóch naszych, kto wie ilu Polaków będzie żyć za poświęcenie i waleczność Ukraińców.
  • Odpowiedz
@T600: Ten etap wojny o niepodległość Ukrainy został już zakończony - Ukraina obroniła swoją niepodległość jako taką. Teraz wojna toczy się jedynie o jej dalekie od nas południowo-wschodnie regiony. Nasza wojna, czy nie nasza, Polska powinna mieć swój honor i nie pozwalać na bezkarne bombardowanie - bez względu czyja rakieta.
  • Odpowiedz
@Adamfabiarz: Odsunęli wojnę od naszych granic i ciągle osłabiają naszych największych wrogów a Ty się tak pienisz, ok przeprosić można ale twoje oburzenie to wielka przesada.
  • Odpowiedz
@T600: No właśnie przeprosić można, a wręcz należy. Niestety nadal do tej pory Ukrainiec ma problem z wystosowaniem przeprosin (mimo, że był pierwszy z rzucaniem oskarżeń wobec Rosji) i zamiast tego wymyśla jakieś teorie i jakieś rzekome dowody, itd., gdy tymczasem wszystko jest czarno na białym - Waszyngton potwierdził, że to ukraińska rakieta.
  • Odpowiedz