Wpis z mikrobloga

Mireczki,

wiem, że temat pewnie ciagle się przewija, ale proszę o podrzucenie linków i podpowiedź, bo chciałbym się przebranżowić. 10 lat pracuje w pseudo korpo, robie wyceny, rysunki techniczne i mam dosyć, rzygam.

Myślałem o programowaniu, ale odpuszczam, życia mi nie starczy na naukę,(mogę uczyć się w międzyczasie, mam tu ma myśli próg wejścia na juniora w programowaniu a testowaniu) więc zainteresowałem się testowaniem i wstępnie na yt wygląda to dosyć ciekawie i tu mam pytania:

1. Czy warto kupić kursy na udemy (są tanie w porównaniu do bootcampów za 6-8k) czy może styknie jakiś fajny kanał na yt który możecie polecić?

2. Czy ogarniać od razu zagadnienia do cert. ISTQB? Tu jest cały sylabus, ale jest on ogromny...rozumiem, że trzeba znać całość żeby zdać egzamin? link: https://sjsi.org/ist-qb/do-pobrania/ (wersja: 3.1.1 data: 22.08.2022)

3. Jakich aplikacji uczyć się na początku?

4. Czy uczyć się htmla i cssa?

Z góry dziękuję za pomoc :)

#testowanieoprogramowania
  • 38
Myślałem o programowaniu, ale odpuszczam, życia mi nie starczy na naukę


@troche_inaczej: To odpuść wszystko w takim przypadku.

Testowanie to też automaty i programowanie, chyba, że chcesz być tylko manualem - ale to droga donikąd.
2. Bez żadnego pojęcia o testowaniu nie pchaj się w to ISTQB i sylabusa bo nic z niego nie zrozumiesz, też ten błąd popełniłem, wróciłem do niego po dłuższym czasie i dużo lepiej mi wchodził.
3.
@WolfSky: mogę się uczyć programowania, ale chodzi o próg wejścia do zawodu, który staje się coraz wyższy. Nie, że w ogóle nie chce uczyć się programowania, ale wiele osób pisze, że katowało programowanie 6mcy przez 8h dziennie żeby dostać się na juniora a to i tak okazało się bardzo mało i uczą się na bieżąco.
@troche_inaczej:
1. Nie wszystkie kursy na udemy są ok i warto o tym pamiętać. Np. ten o nazwie bootcam testerski to kompletne gówno, gdzie twórca czyta definicje różnych rzeczy z testuj.pl czy testerzy.pl.
Natomiast no kupując kilka kursów można wydać 300 zł i spokojnie zyskać odpowiednią wiedzę.

2. Każda rozmowa juniorska ma pytania z ISTQB FL. Więc generalnie to właśnie ISTQB powinno być czymś, od czego zaczniesz naukę. Od siebie polecam
@troche_inaczej zazwyczaj te osoby nawet po 2 latach nie nadawały by się..a co więcej do testowania też by się nie nadawały.
Wiele osób ci to napisze, powie. Jak uważasz że programowanie ma większy próg wejścia do zawodu niż testowanie to jest duża szansa, że źle rozumiesz pracę testera.
@troche_inaczej żeby nie być tylko negatywnie nastawiony do twojego postu. Relatywnie najłatwiej będzie ci znaleźć pracę jako junior qa automation. Ucz się Java i selenium zamiast istqb. Ogarnij gita, zainstaluj sobie jire z xrayem. Pocwic selektory (nie XPath ale CSS) znajdź stronę webowa i napisz automaty do podstawowej funkcjonalności.
Szansa że zostaniesz testerem manualnym po zdaniu istqb są małe, mniejsze niż jak cos będziesz umiał. Java selenium to coś mierzalnego, coś co
droga zazwyczaj to wymowka na to że się komuś nie chce uczyć zawodu qa w tym programowania.


@piolem:

Tutaj się mocno nie zgadzam. Po prostu czasy nie pozwalają na zbyt częste obieranie tej ścieżki. Kiedyś zaczynałeś z bardzo bazową wiedzą, potem kodzenia/automatów uczysz sie w pracy. Bardzo duża oszczędność czasu + uczenie się na przykładach. Piękna rzecz.

Odkąd ludzie traktują testowanie jako "zarobki programisty bez programowania" to faktycznie ludzie chcą tylko
ja mogę robić jakieś taski na zlecenie póki co żeby się wkręcić, mam dodatkowe zajęcie z którego żyje więc jakoś początek ogarne

@troche_inaczej Testowanie to jedna z łatwiejszych dróg do wejścia w IT, więc takich osób są tysiące, co przekłada się na to, że w niektórych rekrutacjach na entry lvl masz 200-300 cv na jedno miejsce i takie "półkomercyjne" rozwiązanie jak utest jest coraz rzadziej wystarczające.
@troche_inaczej Ja już jestem dawno na rynku, więc sytuację znam tylko od osób "trzecich", ale po prostu jest, bez ściemniania, ujowo. Najprostsza droga to szukanie znajomości po firmach mających testerów i szukanie okazji, by po znajomości dostać się na rozmowę, rozwalenie jej i wzięcie pracy za minimalną stawkę. Przez pierwszy rok będzie słabo, ale doświadczenie w cv jest obecnie chyba ważniejsze niż kilkanaście tys. więcej w portfelu.