Wpis z mikrobloga

Może ja się nie znam na wojskowości, ale trochę w życiu się zajmuje projektowaniem. I ja może i jestem naiwny, ale czy przypadkiem rakiety służące do obrony przeciwlotniczej nie są zaprojektowane w taki sposób, aby wybuchnąć na znacznym pułapie by nie trafić w przypadkowy obiekt, kiedy nie mogą dosięgnąć celu? Przecież po to właśnie mają samolikwidatory, rakieta obrony przeciwlotniczej nie powinna nigdy dosięgnąć ziemi, więc stosunkowo łatwo zapobiec takiemu scenariuszowi jaki miał miejsce w Polsce.

Więc nie klei mi się scenariusz, że to ukraińska. Już pomijam, że Ukraincy raczej swoimi rakietami strzelają w zupełnie przeciwnym kierunku niż na zachód.

Serio, nie znam się na technice wojskowej i pytam poważnie. Jak oni to niby zrobili? Czy S300 to aż taki szrot? ( _)

#wojsko #wojna #technikawojskowa #ukraina
  • 10
@piker: Zdarza się że te samolikwidatory nie zadziałają, i to nie pierwszy raz, bo zdarzało się że takie rakiety pplot trafiały w ukraińskie budynki np. A taka rakietka w której to nie zadziała może lecieć setki kilometrów.
@piker: czytałem że orki modyfikują te pociski by atakować cele naziemne, ale źródło to jakiś wykopowy ekspert więc może być to równie dobrze spec od fame mma
@Nateusz1: No ok, ale przecież wciąż rozsądny projektant to przewidzi i taka rakieta powinna polecieć w jakieś wyznaczone miejsce. To jest kompletnie bez sensu, a niezadziałanie kluczowego elementu bezpieczeństwa w produkcie wartym miliony dolarów to top kek.

@wuju84: No niestety to brzmi jak coś, co orki faktycznie by robili...
No ok, ale przecież wciąż rozsądny projektant to przewidzi i taka rakieta powinna polecieć w jakieś wyznaczone miejsce. To jest kompletnie bez sensu, a niezadziałanie kluczowego elementu bezpieczeństwa w produkcie wartym miliony dolarów to top kek.


@piker: Jakie wyznaczone miejsce? Nie zadziała samolikwidator to po prostu leci dopóki nie upadnie.

Zresztą to są poradzieckie rakiety systemu S-300, technologia z lat 70. Gdyby zachód się w końcu ruszył i dał Ukrainie nowoczesną
Jakie wyznaczone miejsce?


@Nateusz1: Nie wiem, jakaś pustynia, ocean/morze, poligon lub dowolne inne miejsce gdzie nie ma żywej duszy? Przecież to są pociski kierowane o zasięgu 200km.

Ale już kumam, to po prostu ruski złom zrobiony byle jak, na #!$%@?. xD
@piker: W latach 70. mieli zrobić taką rakietę, która sama miała znaleźć miejsce gdzie nie ma ludzi? Taka rakieta nie jest sterowana z ziemii podczas lotu, po wystrzeleniu jest już tylko naprowadzana na ciepło.
Ale już kumam, to po prostu ruski złom zrobiony byle jak, na #!$%@?. xD


@piker: Nie, to są pociski które mają opcję ziemia-ziemia, były projektowane jako głównie opl, ale ruscy mieli taką filozowię opracowywania większości rakiet jako podwójnego przeznaczenia.