Wpis z mikrobloga

Mirki, mam #coolstorychyba - przed nowym rokiem wysłałem CV na stanowisko specjalisty ds. Marketingu i dostałem później 2 zadania do wykonania. Tak motzno chciałem się wykazać, że zacząłem rozkminiać każdy aspekt zadania by zrobić je najlepiej jak tylko potrafię ... i z tego wszystkiego wyszło tyle, że tego zadania nie zrobiłem, ponieważ więcej czasu poświęciłem na studiowanie, rozwiewanie wątpliwości zamiast po prostu zrobić zadanie jak czuję ... no ale nic. Nie wysłałem, to nie wysłałem - zostałem z 5 stronami spisanymi w zeszycie pomysłów, rozpoczętym projektem.

Jak pamiętacie mój niedawny wpis http://www.wykop.pl/wpis/6856090/kto-wczoraj-na-weselu-musial-sie-wstydzic-za-nawal/ to sytuacja stanie się trochę jaśniejsze. Wkurzony sam na siebie, że pokonało mnie zwykłe, najzwyklejsze stworzenie newslettera i landing page'a postanowiłem odreagować na weselu i na poprawinach, a wczoraj cały dzień zdychałem. Przez prawie 4 dni miałem wyłączony telefon - dziś postanowiłem go włączyć i sprawdzić co tam się działo. Okazało się, że kilka razy próbowała się do mnie dodzwonić koleżanka, której po prostu nienawidzę. Wracając samochodem patrze a ta znowu dzwoni - odbieram, a tutaj męski głos i przedstawia się jako rekrutujący z tamtej firmy i że wciąż czekają na mój projekt. Kopara mi opadła ... powiedziałem, że za chwilę oddzwonię i wytłumaczę wszystko.

Oddzwoniłem i tłumaczę tak jak było + akcja, że nie wiem jakim cudem jego numer zapisało mi jako nr. właśnie tej koleżanki. Uwierzylibyście w taką historię na jego miejscu? Ja nigdy, a ten że nadal czeka i żebym to skompletował i wysłał... więc w sumie #tylewygrac

Jak dostanę robotę - dam znać, a póki co dokańczam zadanie, ostatnie poprawki i ślę. Zobaczymy co będzie.

P.S Jeśli zmarnowałem Twoje 3 minuty z życia to spoko. Musiałem się komuś wygadać :)
  • 5
  • Odpowiedz
@Camel665: aj tam, a co innego mam do roboty? Mam tylko problem - ostatnia noc nie należała do udanych, jakoś spać nie mogłem i po prostu ogromnie mnie zmęczenie gnębi - co robić? Spróbować kimnąć się godzinkę i zasiąść do projektu - o ile uda mi się zasnąć?
  • Odpowiedz