Wpis z mikrobloga

troche mam beke, ze wiele osob uwaza, ze Martyna nie miala z ta sytuacja nic wspolnego tylko dlatego, ze sie nie przyznala.

juz pomijam fakt, czy robienie beki z Dahmera jest ok czy nie biorac pod uwage jaka gesta i niezreczna atmosfere wprowadzal, ale w poprzednich odcinkach dalo sie zauwazyc, ze Martyna jest dosc wyrachowana i kumata laska.

Dahmer ewidentnie dostal jakas informacje, ze obie dziewczyny byly zaangazowane.

roznica jest taka, ze w obliczu zarzutow od Dahmera. Karolina postanowila od razu przyznac, ze cos takiego mialo miejsce, a Martynie automatycznie wlaczyl sie tryb wybielania i robienia z siebie slabej niewinnej dziewczyny, ktora nic nie wiedziala / nie wiedziala, ze robi zle.

#rolnikszukazony
  • 3
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@zalmicie: a może było tak, że Karolina i ta co odpadła wprowadzały taką gęstą atmosferę i gadały za plecami, a Martyna po prostu nie chciała mieć z nimi do czynienia i grała razem z nimi. Często tak jest, że w towarzystwie znajdzie się taka jedna żmija, która nakręca wszystko i wszystkich, a inni żeby nie mieć tej osoby przeciwko sobie udają że jest to ok.
@zalmicie: już od kilku odcinków że z Dahmerem rozmawiała tylko Martynka. Ta druga po wyjeździe Zuzi była totalnie wyłączona. Nie zadawała pytań, siedziała tylko jakby obrażona i patrzyła w dal. Może już wtedy zaczęła kręcić na Dahmera?

Nawet jak Dahmer się gubił to dopytywała go Martynka.

Później coś musiało przelać czare goryczy. Martynka była zaskoczona, nie widać było że mocno trzymała z piegowatą. Więc może faktycznie była zaskoczona.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@zalmicie: rozumiem, że widziałeś te wiadomości, że z taką pewnością obgadujesz Martyne? To, że Zuza coś pisała na temat Martyny to jeszcze nie znaczy, że to była prawda. Zobaczymy, może Mateusz powie Marcie co było w tych rozmowach i prawda wyjdzie na jaw, bo jak narazie to są jedynie naciągane domysły zakładające, że Martyna to oskarowa aktorka.