Wpis z mikrobloga

@Pan_Nimbus: oj nie, nie do końca.
Białoruska łacinka w różnych (nie zawsze zunifikowanych) wariantach zapisu istnieje od kilkuset lat; fakt, niemal zawsze częściej do zapisu języka białoruskiego wykorzystywana była cyrylica, ale w zasadzie do zajęcia tzw. Zachodniej Białorusi przez kacapów w 1939 dzieła i teksty po białorusku zapisywane łacinką stanowiły spory procent (przykładowo podręcznik języka białoruskiego wydany przez Taraszkiewicza w Wilnie, część utworów literackich przełomu XIX i XX wieku gdy miało
@cieciowy: Nie jestem w stanie odpowiedzieć ci na te pytanie, ale wydaje mi się, że w dużo mniejszym stopniu, gdyż język Białoruski od momentu wrzuconego przeze mnie tekstu zaczął używać zapożyczeń z języka rosyjskiego. A trochę już czasu minęło.
@cieciowy: Nie do końca. Białoruski to jest język, który praktycznie nie istnieje. W praktyce to jest coś w rodzaju języka kurdyjskiego. Kurdowie z Iranu i Kurdowie z Turcji raczej nie się nie rozumieją, chociaż wszyscy mówią po "kurdyjsku".

Tak i białoruski z Grodna i białoruski z Homla różnią się bardzo słownictwem. Łukaszenka w ogóle nawija miksem ruskiego z zachodniobiałoruskim akcentem. On tak brzmi jak jakiś Polak, który robi sobie jaja. I
@zielmaster: Prykaz kierowany do chłopów zamieszkujących województwo grodzieńskie, a nie do Białorusinów. Szczerze mówiąc bardziej bym stwierdził, że takim językiem posługiwała się ludność zamieszkująca tereny Białorusi, niż sami Białorusini (wątpię, że funkcjonowała tam masa ludzi z rozwinięta świadomością przynależności do białoruskiego narodu). Swoją drogą dominująca większość chłopów wtedy nie była w stanie tego przeczytać.
Łukaszenka w ogóle nawija miksem ruskiego z zachodniobiałoruskim akcentem.


@vrNFWrUew3D4Rgz: na pewno zachodniobiałoruskim? Mi jego akcent zawsze przebrzmiewał takimi bardziej południowymi, wręcz ukraińskimi nutami.
Aczkolwiek mam wrażenie że jego publiczne wypowiedzi są mniej lub bardziej sztuczne, a jak mówi naturalnie i na co dzień - mało kto wie.
@558877792: Tak rzuciłem. Łuakszenka robi takie same błędy w wymowie co Polacy. On na przykład czyta teksty tak, jak one są napisane - jak w Polsce. Rosyjski ma pełno przegłosów i skoków akcentu.

Ukraińcy mają bardzo typowe przejście z "g" do dźwięcznego "h" - "s nami Boh".

Chociaż, tak jak wspomniałeś, równie dobrze to on może mówić tak, jak mu ktoś tam napisze. Inna sprawa, że chłop musiałby być już bardzo
Ukraińcy mają bardzo typowe przejście z "g" do dźwięcznego "h" - "s nami Boh".


@vrNFWrUew3D4Rgz: takie też dźwięczne "h" dostrzegłem w rzadkich wypowiedziach, w których używał białoruskiego bezpośrednio w rozmowie, a nie czytając przygotowany tekst; ostatnią podobną sytuację zaobserwowałem parę miesięcy temu gdy na rozpoczęcie roku szkolnego zorganizowali szopkę z udziałem uczniów i studentów, ale jeden z nich nieoczekiwanie wyskoczył z językiem białoruskim i nawet chyba miał swoje zdanie na pewne
@zielmaster:

Kali przyjdzia do was szmat wojska moskouskaho to wy piered nimi jak hroby mauczecie, a kali ich mało zastaniećsia kab z was rabici milicju, to wy zaraz dawajcie znać do postańcou, a jeny maskalou jak pacukou wyduszać.

Jeśli przyjdzie do was dużo wojska moskalskiego to milczcie jak groby, a jeśli nie zostało ich wystarczająco dużo, by zrobić z was milicję, to wy zaraz dawajcie znać powstańcom, a oni już jak