Wpis z mikrobloga

na zachodzie inflacja 10%, u nas 18. Think again.


@KupujacKarmeDlaKotaNieMajacKota: nie "u nas", tylko w każdym dosłownie kraju w regionie, szczególnie tam, gdzie gospodarka była zależna od ruskich. W Czechach, na Słowacji, Litwa, Łotwa... biedniejsze kraje zawsze będą mieć gorzej podczas kryzysu, bo nie mają rezerw. Decyzje rządu mogłyby zmienić inflację o 1, góra 2 procent, ale nie ma fizycznej możliwości, żebyśmy mieli taki poziom jak Norwegia czy Francja.

W Polsce