Wpis z mikrobloga

Niby wszystko już zostało powiedziane ale ja też muszę...

Czy ten lektor siedział gdzieś zamknięty tygodniami z dostępem do telenowel wyłącznie? Co mu się odkleiło, żeby pieprzyć te farmazony o miłości Wentyla? Typ zna laskę 5min, nie wiedzą o sobie nic i nie ma tam nikogo bardziej infantylnego... Robić z tego byle-czego wielką miłość, to po prostu zbrodnia.

Do tego jeszcze ten tekst o Monice, która nie jedzie na sensualną randkę... "To cena!". Że niby płaci za swoją karygodną decyzję wytypowania dwóch kretynów, którzy jej podłożyli nogę, do odpadnięcia. Serio? Na czym, do licha, polega ten program? I dlaczego tylko Monika ma tam płacić niby? A może Eskorta wyleciała, bo musiała zapłacić za migdalenie się z parą Moniki?

No i na koniec: jakim cudem można rozgrzeszać debila za te teksty do Gabi? To było obleśne i koło tęsknoty za Madzią nie leżało. Dawid z Markiem dołożyli sporo do tego co robił Grzesiek ale akurat w tym spotkaniu z Gabi koleś przegrał sobie cały swój misternie, kwadrans, budowany wizerunek "zakochanego misia".

#hotelparadise
  • 10
Co mu się odkleiło, żeby pieprzyć te farmazony o miłości Wentyla?


@natalle: widocznie w słowniku produkcji ,Lektora ,,miłość'' kojarzy się z takim zachowaniem niczym w filmie dla ''dorosłych'',
napalony ,,obleśny'' dziad polujący na młodziutką laskę tylko w jednym celu, jakby nie patrzeć innych zachowań Wentyla nie da się zauważyć jak tylko nagrzany napaleniec myślący fiutem
@natalle: Lektor wie, co robi, w jakie punkty ma uderzać, to wszystko wykalkulowane. Czasem zmieni narrację w niektórych sytuacjach, jak już jest duży hejt, ale nie na wykopie.