Wpis z mikrobloga

Naprawdę miałem dzisiaj iść wcześnie spać. Naprawdę tak miało być. Jednak obowiązki wzywają. Na początek podsumowanie pracy Piotra Stokowca w Zagłębiu.

Kolejno: pozycja, imię i nazwisko, nazwa klubu, data rozpoczęcia pracy w klubie, liczba dni przepracowanych w klubie, liczba meczów, liczba punktów i średnia punktów na mecz. Stan na 08.11.2022.

**1. Marek Papszun - Raków Częstochowa - 18.04.2016 - 2395 dni - 117 meczów (227)* - 219 punktów (422)* - 1,87 (1,86)*.**
2. Janusz Niedźwiedź - Widzew Łódź - 18.06.2021 - 508 dni - 16 meczów (50)* - 26 punktów (88)* - 1,63 (1,76)*
3. Adam Majewski - Stal Mielec - 08.07.2021 - 488 dni - 50 meczów - 63 punkty - 1,26
4. Dawid Szulczek - Warta Poznań - 08.11.2021 - 365 dni - 36 meczów - 55 punktów - 1,53
5. Jacek Zieliński - Cracovia - 10.11.2021 - 363 dni - 36 meczów (119) - 54 punkty (174) - 1,50 (1,46)
6. Pavol Stano - Wisła Płock - 07.03.2022 - 246 dni - 26 meczów - 40 punktów - 1,54
7. Mariusz Lewandowski - Radomiak Radom - 25.04.2022 - 197 dni - 20 meczów - 28 punktów - 1,40
8. Jens Gustafsson - Pogoń Szczecin - 22.05.2022 - 170 dni - 16 meczów - 26 punktów - 1,63
9. Kosta Runjaić - Legia Warszawa - 23.05.2022 - 169 dni - 16 meczów - 31 punktów - 1,94
10. Ivan Djurdjević - Śląsk Wrocław - 02.06.2022 - 159 dni - 16 meczów - 20 punktów - 1,25
11. Maciej Stolarczyk - Jagiellonia Białystok - 14.06.2022 - 147 dni - 16 meczów - 18 punktów - 1,13
12. John van den Brom - Lech Poznań - 19.06.2022 - 142 dni - 15 meczów - 25 punktów - 1,67
13. Bartosch Gaul - Górnik Zabrze - 23.06.2022 - 138 dni - 15 meczów - 20 punktów - 1,33
14. Marcin Kaczmarek - Lechia Gdańsk - 19.09.2022 - 50 dni - 6 meczów (75)
- 9 punktów (133) - 1,50 (1,77)
15. Grzegorz Mokry - Miedź Legnica - 17.10.2022 - 22 dni - 3 mecze - 3 punkty - 1,00
16. Aleksandar Vuković - Piast Gliwice - 27.10.2022 - 12 dni - 2 mecze - 1 punkt - 0,50
17. Kamil Kuzera - Korona Kielce - 29.10.2022 - 10 dni - 1 mecz (6) - 0 punktów (13) - 0,00 (2,17)
18. Paweł Karmelita - Zagłębie Lubin - 08.11.2022 - 0 meczów (2)
- 0 punktów (3) - brak średniej punktów dla obecnej kadencji (1,50)

* - trenerzy Papszun i Niedźwiedź pracowali w swoich klubach także w I lidze (Papszun nawet w II). Liczby w nawiasie uwzględniają zsumowany dorobek w I lidze i Ekstraklasie.
** - trenerzy Zieliński, Kaczmarek, Kuzera i Karmelita pracowali w swoich klubach więcej niż jeden raz. Liczby w nawiasie uwzględniają zsumowany dorobek bez podziału na kadencje.

Cóż to była za kadencja. Trwała 322 dni i objęła całą rundę wiosenną zeszłego sezonu oraz prawie całą jesienną obecnego. Oszczędzono Stokowcowi jakże oczywistego w tej sytuacji zwycięstwa z Rakowem. Łącznie było to 31 meczów ligowych i 35 punktów, średnia 1,13. Wybitne 13. miejsce na koniec zeszłego sezonu i 14. w bieżącym po 16 kolejkach. Dodatkowo dwa mecze w Pucharze Polski, jeden wygrany 4:0 ze Startem Jełowa, drugi, cóż... przegrany 0:1 po dogrywce z Motorem Lublin.

Jego Zagłębie zasłynęło wspaniałą passą 525 minut bez strzelonego gola i najmniejszą liczbą goli strzelonych w całej lidze, mimo że np. Miedź czy Lechia mają po jednym meczu rozegranym mniej. Ciężko sobie przypomnieć wyraźne, zdecydowane zwycięstwo Zagłębia w tym sezonie, pewnie głównie dlatego, że takich nie było. Takie ledwo wymęczone 1-0 z Piastem czy Miedzią w zasadzie niewiele różniło się od tych meczów, w których Zagłębie dostawało po 0-3, jak z Widzewem, Pogonią, Stalą czy Lechią. Ten wynik 0-3 to już w zasadzie ich sygnatura. I taka byłaby cała kadencja Stokowca, gdyby nie nieoczekiwane 6-1 w Radomiu i 1-0 z Rakowem w końcówce poprzedniego sezonu. To był ten krótki moment, kiedy Zagłębie się do czegoś przydało (w tym przypadku Lechowi do zdobycia mistrzostwa).

W tej chwili ciężko o klub z gorszą atmosferą niż w Zagłębiu. Także wokół Stokowca pojawiło się tyle różnych tematów, że nie było już jak tego przeciąć inaczej niż zwolnieniem. Pojawiły się przemowy o szacunku czy znane zagrywki z wpuszczaniem 50 młodzieżowców w drugiej połowie, a że rzuceni na głęboką wodę utonęli - no szkoda, szkoda. Słynny już tekst o Niepołomicach. Tego wszystkiego nagromadziło się tyle, że te kolejne 0-3 to i tak był już tylko dodatek. Od pewnego momentu pytanie było nie "czy", tylko "kiedy". Jego tak naprawdę od kilku dni już tam nie ma. Tak zasłużonego zwolnienia już dawno w tej lidze nie było, choć kandydatów przecież całkiem sporo, bo ostatnio średnio co kilka-kilkanaście dni ktoś traci pracę.

To była zdecydowanie najgorsza przygoda trenerska Stokowca w Ekstraklasie. Poprzednim pobytem w Zagłębiu, a potem w Lechii, mimo wszystko wyrobił sobie jakąś markę. Jego drużyny nie grały efektownie, ale miewały wyniki i pojedyncze sukcesy. W obu miejscach pracował stosunkowo długo. Jego pozycja naprawdę nie była taka zła. W Lubinie raczej też nie brakowało mu warunków. Zresztą nie ma tam chyba wybitnie wysokich oczekiwań. Nawet jakby się pokręcił w środku tabeli, to byłoby pewnie trochę narzekania, że to zespół na kilka miejsc wyżej, ale w sumie to bez różnicy, bo przez te kilka lat w Zagłębiu nic się nie zmieniło. Zamiast tego zmieniło się na gorzej. Ledwo zdobyte utrzymanie w końcówce poprzedniego sezonu, a może i w tym trzeba będzie o nie walczyć.

Jedyne, co się Stokowcowi udało, to poprawienie liczby meczów w Zagłębiu (bo przecież nie punktów). Do tej pory miał ich 121 w Lechii, a dzięki drugiej kadencji w Lubinie ma łącznie 126 meczów Ekstraklasy w Zagłębiu, a 160 łącznie z I ligą. Już dawno jest na pierwszym miejscu w historii klubu pod tym względem, a teraz tylko powiększył przewagę. Mimo wszystko jego kadencja nie była też aż krótka jak na obecne standardy. Był on wprawdzie pierwszym trenerem poniżej średniej ligowej, ale był jednym z tych nielicznych zatrudnionych w 2021 roku. Teraz zostało nam ich już tylko pięciu, a średnia spadła z 328 do 310 dni.

Tego samego dnia rocznicę pracy w Warcie obchodził Dawid Szulczek, więc chociaż tutaj coś sympatycznego. W dodatku w weekend swoje mecze numer 50 mieli Adam Majewski w Stali i Janusz Niedźwiedź w Widzewie (łącznie z I ligą). Chciałbym także zauważyć, że Marek Papszun ma już lepszą średnią w Ekstraklasie niż w całej swojej karierze w Rakowie, liczonej łącznie z I i II ligą. Rozbijając to zaś na czynniki pierwsze:

II liga - 1,90
I liga - 1,81
Ekstraklasa - 1,87

No, jest jeszcze pole do poprawy, ale w tej chwili tylko Kosta Runjaić ma lepszą średnią ekstraklasową w obecnym klubie, choć oczywiście w dużo krótszym okresie.

Tabelę z 90minut.pl można utożsamić z tabelą 2022 roku, bo tak naprawdę taki jest okres meczów Zagłębia pod wodzą Stokowca. W niej Zagłębie jest na swoim ulubionym 13. miejscu. Znalazły się nawet dwa kluby, które przez cały ten czas grały w Ekstraklasie i punktowały gorzej - Jagiellonia i Śląsk. To tak jak w poprzednim i obecnym sezonie. Zagłębie wygląda bardzo słabo, ale zawsze znajdował się ktoś jeszcze słabszy. Teraz wrócili do punktu wyjścia i jest podobnie jak rok temu, ale właściwie to nawet gorzej. Powroty do danych klubów w stylu Ojrzyńskiego czy Stokowca mogą być teraz mniej popularne, choć np. pomysł ze Skorżą wypalił w Lechu idealnie. Teraz jeszcze są plotki, że Jacek Zieliński jest skonfliktowany z przełożonymi w Cracovii, więc i tu może się to skończyć, mimo że trener znowu wykonuje niezłą pracę. W każdym razie niebezpiecznie dużo jest w Zagłębiu nawiązań do obecnej Korony Kielce, na ich miejscu uznałbym to za coś niepokojącego.

#trenerzywekstraklasie #ekstraklasa #pilkanozna
Kimbaloula - Naprawdę miałem dzisiaj iść wcześnie spać. Naprawdę tak miało być. Jedna...

źródło: comment_1667956259TNm7BTJ3m3KRiwLGImATlA.jpg

Pobierz
  • 3
@Kimbaloula: Mieliśmy taki okres w Ekstraklasie, kiedy to naprawdę w miarę stabilnie wyglądało. Ale ten sezon dramatyczny, a po zakończeniu rundy pewnie ktoś jeszcze może polecieć. Zieliński, pozycja Stolarczyka i Djurdjevicia również nie wydaje się jakaś mocna. No jakby Vuković poleciał ze stołka po 3 tygodniach to byłby hit, ale nie wykluczałbym tego.

Bardzo wyrównany sezon i działacze chyba nie do końca trzymają ciśnienie.