Wpis z mikrobloga

Aha, tym razem wg wodza Jarka niskiej dzietności w Polsce winne sąąą < kręci kołem fortuny > kobiety do 25 roku życia bo chleją tyle co mężczyźni xD I jakieś anegdotki w stylu rozmlaskanego wujka na weselu że facet staje się alkoholikiem średnio po 20 latach nadużywania alko a kobieta po 2 latach xD Źródło: zaufajcie mi mordy.
Cała wypowiedź np tutaj.

Te tępe bzdury niestety wpisują się idealnie w tendencję pisowsko-katolską do traktowania kobiet jak bydła rozpłodowego. Idealna kobieta prawactwa (Kaczor lubi mówić per "dziewczęta") nie musi znać swojej wartości i praw, nie musi za bardzo cieszyć się życiem; ma być grzeczną, pokorną dziewicą z rączkami złożonymi do modlitwy. Nie może pić, być rozwiązła, truć swojego łona. 70-letnie dziady w typie Kaczora i biskupów uwielbiają gadać co młodym kobietom wolno a czego nie powinny, jakby trochę im było tęskno do czasów gdy można było kontrolować, lać i robić co się chce ze swoją babą i w sumie ta emancypacja to po co, dlaczego.
To że nie można w PL przerwać powikłanej ciąży, że stabilność państwa się chwieje, że nie ma poczucia bezpieczeństwa i pewnego jutra dzięki ich polityce - jest nieistotne w spadającej dzietności. To młode bezbożnice "dają sobie w szyję" :D piękny kraj, piękni ludzie, piękna władza.
#bekazpisu #bekazprawakow #kaczynski
  • 152
  • Odpowiedz
@Alky: To jest osobna dyskusja i niezbyt ma związek z faktem że państwo powinno zapewnić młodym którzy chcą mieć dzieci godne i bezpieczne warunki do tego. A władza powinna rozumieć młodych i ich problemy, nie tylko wytykać palcami "winnych" obecnego stanu (jak zwykle kobiety).
  • Odpowiedz
@koteria: Dzień dobry. To ja. Bezdzietna lambadziara 24 lvl. Boję się uzależnienia od alkoholu w 2 lata, dlatego piję raz na pół roku delikatnie. W ogóle pomija się najważniejszy argument niskiej dzietności. Obecne warunki w tym kraju nie pozwalają na godne założenie rodziny. A będzie tylko gorzej. Niedługo to w ogóle dzieci nie będą się rodzić, więc cały ten system niedługo pierdyknie srogo
  • Odpowiedz
@koteria: Obecna władza nigdy nie przyznała się i nigdy nie przyzna się, że problem wynika bezpośrednio z ich działań. Zawsze te straszne "czynniki zewnętrzne" są temu winne, przecież propaganda sukcesu musi być.

A potem jadę do dziadków i mam narzekanie, że w dupach mi się przewraca, że zamiast dzieci robić, to kota sobie kupiłem
  • Odpowiedz
@dombol: U mnie podobnie Mirku, spory międzypokoleniowe były i będą ale PiS mega je pogłębił. Połączyć to z tendecją starszych do wtykania nosa i przepis na konflikt gotowy. Nie kłócę się z teściową fanką PiS dla świętego spokoju ale nie umiem szanować kogoś kto na nich głosuje.
Głaskać kota i oddychać głęboko ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@koteria czy żeby pogłębić spór wystarczy mieć odmienne zdanie?
Media nawsadzały Ci niestety bełkotu do łba, że możesz ćwiczyć fizycznie, stosować diety, wyglądać jak modelka, zrobić karierę a w wieku 40 lat założyć rodzinę.

Uwaga, tak nie będzie.
Może promil kobiet, które zaczną w wieku 40 lat dostąpi możliwości posiadania dziecka i to przy wykorzystaniu najnowszych odkryć medycyny - więc niekoniecznie opłacalnie dla społeczeństwa.

Uważasz, że to źle zdiagnozowany problem? Uważasz,
  • Odpowiedz
@koteria: przecież wiadomo że pis najbardziej nienawidzi ludzi i wrecz nimi gardzi. Teraz padło na młode kobiety, a czytalas o "laleczkach biskupa Jędraszewskiego"? Zawsze bedziecie traktowane jak bydlo rozpłodowe jesli bedzie rządzic katoprawica jak jest teraz. Kaczor myli skutek z przyczyną ale to u niego norma. Faktem jest że laski piją już jak ich ojcowie ale lączyć to z dzietnoscią moze tylko kretyn ktory nie rozumie mlodych.
  • Odpowiedz
@Bordomir: Ok, ale możemy przynajmniej trzymać ją na wyższym poziomie niż obecnie w Polsce. Spójrz na Czechy, dzięki przemyślanej polityce od 2000 roku, dzietność wzrosła im z 1,13 na 1,71
  • Odpowiedz
@koteria: @Cecill: o ile kaczor jest #!$%@? to Wy też pieprzycie z tym, żę w Polsce jest niska dzietność bo gospodarka i aborcja. No gdyby tak było to w krajach Zachodnich, Japonii itd byłaby większa, a dzietność spada w każdym społeczeństwie zamożnym czy rządzi tam kaczor czy lewica. Nawet w tak bardzo odległych od polskiej kultury jak Japonia. Ciężko np. Szwecji zarzucić katolicyzm czy prawactwo itd.

Ludzie nie
  • Odpowiedz
@LifeReboot: tak, masz rację. Ogólnie coraz mniej ludzi chce i planuje mieć dzieci. Natomiast ci co chcą, często nie mogą sobie na to pozwolić i odkładają decyzję na wieczną przyszłość. Aż w końcu kobieta jest za stara, żeby urodzić dziecko i to zdrowe
  • Odpowiedz
@dombol jakiej konkretnie przemyślanej polityce? Nie znam sytuacji w Czechach, ale nie za bardzo widzę sens porównywania się do Czech. To bardzo odmienny kraj od naszego - kulturowo i gospodarczo.
  • Odpowiedz
via Android
  • 28
@LifeReboot nie chce mi się tej dyskusji prowadzić bo mój post jest bardziej o mizogini władzy ale uważam że są dwie pule kobiet które nie rodzą: child free z wyboru i te które mają wątpliwości/boją się/nie mają warunków, i z obserwacji osobistej uważam że tych drugich może być więcej niż się wydaje. Widzą że w Polsce ciąża to będzie potencjalny problem i traumy, faktem jest że wyrok TK skutecznie je zniechęcił.
  • Odpowiedz
@Bordomir: młodzi ludzie nie są już takimi tłukami jak 50 lat temu i ich instynkt gatunkowy nie stoi na pierwszym miejscu. Czekanie z decyzją o rodzicielstwie to odpowiedzialność, a nie wygodnictwo. Nikt nie chce żyć na granicy ubóstwa. Dlatego najwięcej dzieci jest w rodzinach patologicznych, tam nie ma takich rozterek.

Szczerze mówiąc kluczowa jest dostępność publicznych żłobków.
W innym wypadku płacisz co miesiąc jakieś 1,5k, żeby kobieta mogła pracować.
Do
  • Odpowiedz