Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@HaziksX: i nie ma do tego żadnego GUI, to czym się łindałnsiarze tak brandzlują ತ⁠ʖ⁠ತ
W łindałnsie trzeba geotagiwać pliki żeby znać ich datę utworzenia ಿ⁠
i nie ma do tego żadnego GUI, to czym się łindałnsiarze tak brandzlują ತ⁠⁠ʖ⁠ತ


@BArtus: Nie brandzlują tylko to jest zwyczajny fakt że Windows ma ze 10 x więcej ustawień w GUI vs przeciętna dystrybucja Linux.
@BArtus: Możesz przymusić Windowsa by czas zapisany w RTC traktował jako UTC (domyślnie traktuje go jako czas lokalny). Niestety usługi aktualizacji czasu są na Windowsie upośledzone i pobierają czas lokalny, więc musisz przy okazji wyłączyć pobieranie czasu z internetu.
@BArtus: nie ma się co z koniem kopać, rób jak Ci radzą i zsynchronizuj linux-a do lokalnego, zawsze możesz sobie dostosować, przeliczyć/dostosować czas w linux, a winblows jest pod tym względem upośledzony.
@draxgar: Można Windowsa przymusić do uznania czasu z RTC jako UTC (domyślnie uznaje go jako lokalny) i jest to lepsza opcja, jeżeli głównym systemem ma być Linux. Nie można wprawdzie wtedy synchronizować czasu z internetu (bo Windows pobiera i zapisuje czas lokalny), no ale zawsze można to robić pod Linuksem.
@nostalgiwolf: 'been there, seen it'. Pójdzie update i znów będziesz miał rozjazdy. Wolę skonfigurować system, który respektuje użytkownika. Nie widzę różnicy w tym, że na linux mam UTC, czy local. Zegarek nadal się grzecznie dostosowuje i pokazuje prawidłową godzinę.
Pójdzie update i znów będziesz miał rozjazdy.


@draxgar: Nope, używam takiej konfiguracji od dłuższego czasu i nic się nie rozjeżdża.

Wolę skonfigurować system, który respektuje użytkownika


W obu przypadkach konfigurujesz system do zmiany jego domyślnego zachowania. Nie ma w tym zbyt wielkiej różnicy. Skoro Linux ma być głównym systemem to po co ma się dostosowywać do Windowsa?

Nie widzę różnicy w tym, że na linux mam UTC, czy local.


Nawet timedatectl