Aktywne Wpisy
Milo900 +1
Iść na sor?
Dzis robilem porzadki w ogrodzie, stare konary przesuwalem , dzewka, drewko itp. duzo robali bylo.
Poszedlem do domu, wykapalem sie i tak dziwnie dretwieje mi to miejsce, delikatnie piecze xD
Generalnie cierpie na nerwie lękową, zwiazana ze stanem zdrowia i sobie wkrecilem ze mnie jakis pajak ukasil albo cos innego.
To
Dzis robilem porzadki w ogrodzie, stare konary przesuwalem , dzewka, drewko itp. duzo robali bylo.
Poszedlem do domu, wykapalem sie i tak dziwnie dretwieje mi to miejsce, delikatnie piecze xD
Generalnie cierpie na nerwie lękową, zwiazana ze stanem zdrowia i sobie wkrecilem ze mnie jakis pajak ukasil albo cos innego.
To
incar +92
znane "aktywistki" z granicy podczas wizyty policji wyciągają kartę rasizmu, nie wiem dlaczego ale podniosło mi to cukier niebezpiecznie.
#bekazlewactwa #granica #wojsko #afera #policja
#bekazlewactwa #granica #wojsko #afera #policja
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Siedział sobie kiedyś na oddziale policjant. Zajechane 23 lata w służbach. Na emeryturze od 10 lat. Służbę pełnił jakieś 200km od nas, także jego szczęście bo żaden złodziej go nie poznał. Siedział oczywiście za chlanie + przemoc w rodzinie. Częste połączenie. No ale złodzieje się nie zorientowali, także byli bestfriend. Heheszki, częstowanie tytoniem, kawką. Pomagali mu pisać pisma itp. No sielanka trwała dosyć długo, ale do czasu. Policjant złożył wniosek o udzielenie SDE – system dozoru elektronicznego. Dostał odmowę. Za jakiś czas przyszło postanowienie, nie bardzo jednak rozumiał jego treść więc postanowił dać do przeczytania koledze, żeby mu wyjaśnił. A tam kur, że 23 lata był policjantem i nie zasługuje na łaskę sądu XDDD Żebyście widzieli miny złodziei, wyglądali jak by się pół oddziału posrało w gacie. Nagle nikt go nie zna „panie ja z nim słowa nie zamieniłem od kiedy wjechał pół roku temu” :D. Śmiechy, śmiechami ale policjant miał przej***. Trzeba było szybko go ewakuować, zamelinowałem go więc na oddziale dla ochronek. Problem był tego typu, że chwilowo siedział tam szefuncio grypserki - Roman, a fama na kryminale idzie z prędkością błyskawicy. Zanim policjant tam więc poszedł, najpierw poszedłem tam ja.
- Dzień dobry panie Romanie,
- Dzień dobry wychowawco, coś się stało?
- Za chwilę przyjdzie tu do was jeden osadzony. Muszę go przechować do jutra.
Zaczęły się więc pytania.
- A czemu przychodzi, nawywijał?
- Nieważne. Nie zadawaj pytań, ani mi ani jemu. Do jutra ma przesiedzieć i włos z głowy ma mu nie spaść. Pan ma tego dopilnować. Będę u naszej umowie pamiętać i rozliczymy się w innym terminie, jak Pan będzie w potrzebie. Pasuje?
- Pasuje.
Jak dogadaliśmy tak, też się stało. Przesiedział nockę bezproblemowo i nazajutrz się spakował i pojechał zwiedzać inne kryminały.
#qualitycontent
@klawiszologia_stosowana: wincyj
@klawiszologia_stosowana: na czym polegają takie "rozliczenia"? ( ͡º ͜ʖ͡º)
@klawiszologia_stosowana: czyli muszą dostać kasę z zewnątrz?
@klawiszologia_stosowana: Kiedyś o to pytałem, ale nikt nie wiedział.
Załóżmy, że jako pracownik korpo popełnie jakieś white collar crime typu oszustwo podatkowe czy cośtam, dostaję wyrok, trafiam do więzienia, pewnie do tego najmniej restrykcyjnego. To co, po jakimś czasie jak mi ZK da zgodę, to normalnie mogę sobie chodzić do korpo do pracy i wracać do ZK na spanie?
@klawiszologia_stosowana: To był ten trzeci w patrolu, który nie umiał ani pisać ani czytać, tylko pilnował intelektualistów?