Wpis z mikrobloga

@Adom007: ja to telefon w tryb samolotowy przełączam od razu jak kończę pracę na dany dzień. Polecam ten styl życia. Przy dłuższych urlopach zostawiam służbowy telefon w biurze. Jakbym miał w umowie dyżur 24h, to spoko, mogę czuwać, ale tak czy inaczej nie na urlopach.
Nikt w pracy nie powinien być niezbędny. Jeżeli ktoś jest to znaczy, że organizacja źle działa. Nieobecności są przecież zaplanowane i powinny być procedury na przygotowanie
  • Odpowiedz
@Adom007: prawilne zdjęcie, na pewno to nie fake. Chyba autor tego "mema" powinen chociaż zgooglować kogo stronę trzyma orzecznictwo sądów pracy i czy takie karteczki są w jakikolwiek sposob prawdopodobne.
  • Odpowiedz
@kefaise: co ciekawe, np. w jednej instytucji państwowej mąż znajomej jest kierownikiem i tam nawet głupi króciutki telefon w czasie urlopu oznacza cofnięcie urlopu i przywrócenie CAŁEGO okresu do puli (nawet jeśli wykorzystałby już 90% przyznanego). W efekcie gość w połowie roku ma ~80 dni niewykorzystanego urlopu. XD
  • Odpowiedz
@Adom007: Oddzwaniałbym tak między 2 a 4 rano mówiąc że jestem w innej strefie czasowej i oddzwaniam najszybciej jak mogę i dobijałbym się aż odbiorą ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
Jako jedyny znany mi kierownik w pewnej dużej firmie po godzinach pracy nie nosiłem telefonu służbowego. Każdy miał mój prywatny numer i mówiłem ze jak coś pilnego to proszę zadzwonic ale dwóch telefonów nosić nie będę. Idąc na urlop tez zostawiałem w biurze telefon.
Kiedyś zadzwonił do mnie brat właściciela bo aż do niego dotarło ze telefonu nie nosze po godzinach. Dalej nie nosiłem.
  • Odpowiedz