Wpis z mikrobloga

Zaprawdę, powiadam Wam - kto nie zna debiutów, ten w szachach przyjemności nie zazna.

Ilekroć zasiadam do gry, staję przed dylematem - skupić się na otwarciu, tracąc czas na analizowanie tego, co przeciwnicy grają od ręki, czy starać się im dotrzymać kroku na zegarze, co kończy się przeoczeniem jakiejś kombinacji i stratą materiału.

Jeśli uda mi się jakoś przebrnąć przez otwarcie, bez utraty materiału, to jestem już spokojny. Wtedy zaczyna się to, co najbardziej lubię - czysta gra, pojedynek umysłów dwóch graczy. Strategia, taktyka. Istna wojna na szachownicy. I o to mi chodzi, to lubię, to jest powód, dla którego zasiadam do szachownicy - trening umysłu.

Ale ostatnimi czasy coraz częściej jest tak, iż przeciwnicy grają wyuczone debiuty - to widać, to są posunięcia od ręki, posunięcia konkretne, które nie wybaczają błędów. I co mi wtedy pozostaje? Cóż - myślę, liczę warianty, ponadto trzymam się szachowych pryncypiów po prostu: pionami do centrum, wyprowadzanie figur, roszada.

Doszło nawet już do tego, że częściej rozwiązuję szachowe zadania, niż gram partie. Zwyczajnie sprawia mi to większą przyjemność.

W związku z tym pytanie do szanownych ekspertów na tagu - co zrobić, żeby ogarnąć debiuty? Jak się tego nauczyć, skąd czerpać materiały do tej nauki? Od razu zaznaczam, że podziękuję tym, którzy twierdzą, że to bez sensu - ja po prostu widzę, że to ma sens.

##!$%@? #szachy
  • 12
ranking mi skacze od dłuższego czasu 1000-1100, portal: lichess


@nasalislarvatus2000: no to nie ma sensu się uczyć debiutów, bo na tym poziomie każdy gra głupoty. Jeżeli nie chcesz mieć problemów w debiucie, to graj po prostu ciągle to samo i sprawdzaj na bieżąco jakie ruchy złe zrobiłeś i rób update za każdym razem jak grasz. W końcu dojdziesz do perfekcji. Podobno jak się gra Londona, to do któregoś ruchu można klepać
@nasalislarvatus2000: no a jak będziesz chciał jakoś bardziej poznawać debiuty, to obstawiam, że po prostu ci się wszystko pomiesza i zgłupiejesz do reszty xd Myślę, że to ma sens dopiero jak się przekroczy, może ranking 2000.

Rozwiązuj zadania jeśli chcesz zrobić postęp, wbij na lichessie 2000 w zadankach, nie rozwiązuj na chybił-trafił tylko myśl, i szybko zobaczysz progres.
@nasalislarvatus2000: nie ma chyba jakiejś super rady jak się uczyć otwarć, to po prostu jest bardzo żmudne bo poza rozumieniem konkretnych pozycji jest też czysto pamięciowa nauka. Trzeba pamiętać, że debiuty to nie jest tylko zapamiętanie x swoich ruchów do przodu tylko zapamiętanie x ruchów do przodu razem ze wszystkimi możliwymi odpowiedziami przeciwnika i wiedzą jak wykorzystywac jakieś niedokładności w jego grze. Jeżeli nie wiesz co zrobić po tym jak przeciwnik
@nasalislarvatus2000: Na tym poziomie Twoi przeciwnicy nie mają wielkiej wiedzy debiutowej. Tutaj podstawowa zasada to 'nie podstawiam materiału' i pójdziesz do przodu.
Graj mniej więcej to samo za każdym razem i jak kiepsko wychodzisz z debiutu to analiza partii po meczu i patrz jak i dlaczego. Jeśli rywale grają na pułapki debiutowe to grając to samo szybko się ich nauczysz i do gry środkowej przejdziesz w mniej więcej równej pozycji.
@Dawidk01: na tym poziomie to przeciwnicy często od razu wyprowadzają hetmana i próbują szachować więc nawet i london się szybko posypie jak nie będzie się reagowało na to co robi przeciwnik. Nawet wbrew pozorom wydaje mi się, że na niższym poziomie trudniej ogarnąć debiuty właśnie przez to, że przeciwnicy często robią losowe ruchy i trzeba kminic jakieś warianty, których nikt w teorii nie opisał bo są głupie xd
@nasalislarvatus2000: Tak jak mówią przedmówcy - na tym poziomie nie warto poświęcać czasu na uczenie się debiutów. Przez uczenie się debiutów mam na myśli uczenie się na pamięć wariantów i poszczególnych linii. Po prostu na tym poziomie lepiej zainwestować czas w co innego, bo da to szybszy progres, zwłaszcza zadania taktyczne. Niemniej jednak rzeczywiście, trzeba przez te pierwsze ruchy przejść. Miałem ten sam problem co Ty, i poradziłem sobie tak:
1.
@nasalislarvatus2000: Na takim poziomie to przeciwnicy robią mnóstwo błędów, można i za strata jakiejś lekkiej figury jeszcze partie odwrócić na swoją korzyść. Staraj się grać dłuższe partie np. rapidy. Na twoim poziomie to dobrze jest analizować i dobrze zrozumieć dlaczego przeciwnik zagrał tak, a nie inaczej. Ja też się tak zatrzymywałem czasem i myślałem, że nie przeskocze 1200 później 1400, 1600 i wiem, że to tylko kwestia czasu. Trzeba grać, analizować,