Wpis z mikrobloga

#truestory #bekazrozowychpaskow

Bylem wlasnie sie przejsc do sklepu bo bulki, ser i piwo. Po drodze widze jak babka (35 l.) zesrala sie swoim kundlem na chodniku. Podchodzi do niej dwoch weteranow i mowi zeby sprzatnela po swoim pupilku. Nagle babka wpada w szal i wrzeszczy, ze ona nic nie musi, ze od tego sa sluzby sprzatajace i straz miejska. Smiechlem i poszedlem bo patologia jaki mozg zryty. Pewnie babka stara panna i tylko z tym psem sie moze przytulic :)
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach