Wpis z mikrobloga

@knysha dokładnie 4-ta edycja, bardzo ładnie zrobiona, z mnóstwem kart, alternatywnych zakończeń, postaci, wydarzeń i czarów. Jedyną wadą tej gry jest to, że przy rozgrywaniu partii ze wszystkimi dodatkami na raz ciężko jest o wystarczającą ilość miejsca. Do tego pojawia się sporo zasad do opanowania i czasem ciężko jest wyłapać wszystkie nieprawidłowe zagrania i ważne sytuacje. Ale to kwestia wprawy.
@fifithebest: Gdybym posiadała samą podstawkę to rzeczywiście szybko by mi się znudziła. Talismana posiadam tylko i wyłącznie dlatego, że to moja pierwsza planszówka w jaką grałam i czuję straszny sentyment do niej.

Duża losowość i powiem szczerze, że inne gry z taką losowością mnie nie przekonują.

Co do dodatków to wartooooooooooo mieć. Setki nowych kart, nowe plansze, dodatkowe figurki np. Żniwiarza albo Wilkołaka mogą nam namieszać. Kilkadziesiąt postaci, masa różnych zakończeń.
@NoMoRe: Talisman jest grą dla osób, co dopiero stawiają swoje pierwsze kroki w grach. Pokrótce o co chodzi.

Wcielamy się w Poszukiwacza, którego celem jest dostanie się na Koronę Władzy i "wykończenie" innych graczy. Musimy jednak najpierw zdobyć talizman. Przez całą rozgrywkę będziemy przezywać wiele przygód, walczyć z potworami. Będziemy się "ekspić" na wiele sposobów np. zdobywając zbroje, miecze, przyjaciół, magiczne przedmioty i wiele wiele innych. Będziemy odwiedzać miejsca w krainie
@imrahil99: to może ja odpowiem: http://www.gamesfanatic.pl/2013/12/16/neuroshima-hex-3-0-czy-2-5-oto-jest-pytanie-czesc-i/ oraz http://www.gamesfanatic.pl/2013/12/17/neuroshima-hex-3-0-czy-2-5-oto-jest-pytanie-czesc-ii/

Przy czym muszę podkreślić, że im dłużej gram w 3.0, tym bardziej przekonuję się do jej cech, które potraktowałem jako wady w powyższej recenzji. Jak znasz mechanikę Neuroshimy, to możesz od razu przejść do drugiego linku. :)
@imrahil99: Mam dokładnie takie same odczucia jak @tomash-pl.

Pierwsze partie mnie nie przekonywały. Nowe liczniki obrażeń zostały wyrzucone w kąt i od razu wróciliśmy do zwykłej punktacji na planszy. Znaczniki inicjatywy rozsiane na żetonach tam, gdzie się po prostu zmieściły... coś okropnego. Do tego matowe żetony zastąpiono błyszczącymi, co przy graniu przy np. lampce może utrudniać grę. Jedyne co mnie ucieszyło to zmiana planszy na bardziej jednolity kolor oraz w
@tomash-pl: @okraska: Właściwie to już mam 3.0 :) Z tym, że dla mnie to początek z Neuroshimą Hex. Odczucia mam podobne do Was, ale jakoś te rozsiane inicjatywy mi nie przeszkadzają. Pewnie dlatego, że nie byłem przyzwyczajony do poprzedniej edycji. A że lubię grać w ładne gry, to specjalnie czekałem z zakupem na premierę 3.0 :)

Jakie armypacki polecacie? Szukam raczej takich bardziej klasycznych, po wstępnym przeglądzie taka np. neodżungla
@imrahil99: Na początek Mephisto albo Dancera to sobie można odpuścić, bardzo specyficzne armie, ale Neodżungla jak najbardziej jest fajna :) Jak bardziej w klasykę to na pewno Sharrash, Stalowa Policja albo Nowy Jork.
@imrahil99: ja natomiast polecam Vegas, Neodżunglę i tak, jak pisze @okraska po opanowaniu zasad zdecydowanie polecam Mephisto i Dancera. Na stronie Portalu można też kupić Dooms Day Machine - też super armia, którą warto mieć. Pozostałe są dość podobne do siebie i nie odczuwa się jakiejś wielkiej różnicy w mechanice gry. Mimo tego oczywiście mieć je warto, bo każda ma swoje unikalne cechy :)
@okraska: dzięki za odpowiedź:) rozumiem mniej więcej jak to musi wyglądać

trochę ma z munchkin quest'a ale pewnie sama rozgrywka inna;)

może kiedyś spróbuję, ale póki co w tym typie to właśnei munchkin quest'a rozbrajam;)