Wpis z mikrobloga

Tak sobie ogrywam Mount and Blade 2: Bannerlord i kurczę, ciężko jest mi wyrobić jednoznaczną opinię. Z jednej strony gra ma fajny pomysł na siebie - z osoby niskiego stanu stań się potężnym możnowładcą. To jest fajne. Fajna jest możliwość, czy wręcz konieczność rozbudowy własnej armii i zdobywania nowych umiejętności. Fajna jest ta spójność zgodnie z którą każda postać jest opisana kilkoma parametrami które mają wpływ na interakcje z nimi. Do walki w tej grze trzeba się przyzwyczaić, na początku może wydać się toporna, ale jak się już to zrobi to potrafi być bardzo satysfakcjonująca. Trafienie przeciwnika mieczem, włócznią czy z łuku jadąc konno nie jest łatwe ale jak już się uda to jest to niezwykłe uczucie. Brakuje tylko możliwości ścinania łbów z siodła. Dodam tak na marginesie że wcześniej grałem w Assassin's Creed: Origins i nie mogłem się przyzwyczaić do tego że w Bannerlord nie można przywołać konia (podobno jest mod który taką funkcję dodaje). Graficznie gra nie rzuca na kolana niestety, podobnie jak pierwsza część. Nie jest tragicznie, ale brakuje tutaj trochę stylistycznej spójności. Ciekawie wyglądają miasta, wsie i pola bitew, nieco gorzej wygląda mapa gry zwłaszcza w przybliżeniu. Misje są zróżnicowane ale czasem nie do końca wiadomo jak znaleźć jej cel. To cześć toporności tej gry, niby jest samouczek ale wiele rzeczy związanych z obsługą gry, niektóre mechanizmy w grze trzeba rozgryźć samemu. To spowodowało że odbiłem się od pierwszej części gry, w Bannerlord jest trochę lepiej, przynajmniej na tyle że ograne mam już 10 godzin. Grze dałbym 6-7 punktów na 10, jest fajnie ale są niedociągnięcia.

Nie mogę pozbyć się skojarzeń z amigowym Legionem. Podobieństw między obiema grami jest wiele: w obu dowodzimy oddziałem wojów w średniowiecznej krainie, w obu możemy wykonywać zadania, w obu możemy rozwijać naszą postać i naszych wojów choć w inny sposób. Czego mi brakuje w Bannerlordzie a co było w Legionie to polowania. Bannerlord ma moim zdaniem solidne podstawy do posiadania polowań jako dodatkowej aktywności, która byłaby przydatna w początkowej fazie gry gdy przy ograniczonych środkach gracz musi jakoś przetrwać.

#bannerlord #gry #amiga
  • 8
@meloman bannerlord to wydmuszka. Serio. Myślałem, że po 10 latach i długim early accessie dostaniemy na premierę dopracowany produkt z dużą ilością nowych mechanik i contentu, a dostaliśmy po prostu warbanda z lepszą grafiką. Mody modami, ale gra kosztuje 200 zyla, a nic niezwykłego poza jakimś kowalstwem czy minigrami nie wprowadza. Jestem zirytowany, bo pokładałem w niej ogromne nadzieje. Niestety mody nie zawsze zamaskują niesmak.
@Kamokamo: Z pierwszą częścią (i dodatkami) nie obcowałem zbyt długo może dlatego Bannerlord wydaje mi się "świeży" (w cudzysłowie bo graficznie i rozgrywką gra gdzieniegdzie trąci myszką).

@FrostlyMostly: Nie traktuję, czuję że mam jeszcze wiele rzeczy do odkrycia w tej grze: rzemiosło, kupowanie kuźni, garbarni, browarów, walkę polityczną itp. Nie powiedziałbym że to arcydzieło ale się wciągnąłem.
Graficznie gra nie rzuca na kolana niestety, podobnie jak pierwsza część.


@meloman: ta gra nie może mieć lepszej grafiki z tego względu że są bitwy do chyba 1000 jednostek. Przy takiej liczbie jednostek gdzie jeżdżą konno ruszają sie itp nie są w stanie tego uciągnąć z lepszą grafiką i fizyką raczej. Gra ogólnie uważam że jest dobra z tego względu że nie ma po prostu drugiej takiej gry z takim systemem.
@meloman ta gra bez modów wg mnie dalej jest trochę niedorobiona ale i tak utopiłem w niej nieco ponad 500h. Teraz skoro już wyszła z wiecznej bety to może zaczną wychodzić konkretne, duże modyfikacje na co czekam