Wpis z mikrobloga

Chciałbym rozpocząć poważniejszą przygodę z #perfumy a że akurat jest promocja w #notino to się dobrze składa. Polecicie coś względnie uniwersalnego albo od czego zacząć? Do tej pory używałem Playboy Miami, Playboy Malibu, Dolce Gabbana Light Blue forever, Creed Mllesime
  • 12
  • Odpowiedz
@artesonraju: to takie trochę śmieszki przez łzy. Zobacz, jak mój komentarz jest plusowany.
Wchodząc w to wpieprzasz się w niezłe gówno, ani się spostrzeżesz, a będziesz przewalać pół wypłaty na jakieś dziwne smrody
  • Odpowiedz
@artesonraju: tu 100, tam 30, tam 80, czasem 300, czasem 800 i ani się obejrzysz i 5k w rok wydasz.
Mam zapas soku na minimum 5 lat do przodu, a wciąż szukam i kupuje.

A jak już decydujesz się uczestniczyć w naszym nałogu, to przejrzyj tag rozbiórka i weź coś od Mirków, mniej wydasz, a więcej poznasz. Przejrzyj rankingi na parfumo.net, przejrzyj fragrantice, zacznij chodzic po perfumierach, odpal perfumehub.pl aby nie
  • Odpowiedz
@artesonraju : a ja polecam Fico di amalafi mireczka co się reklamuje. Tak mi się spodobał po 10ml dekancie, że wziąłem cały flakon. Nie wiem jak pachnie liść figowca, ale zapach właśnie jest taki jakby zmielić w moździerzu liście i dodać owoców, ale malutko, aby złamać gorycz tychże liści. Zapach zielony w całej okazałości.

Jakby to powiedzieć, wyobraź sobie wytwarzanie się w jakiejś zielonych soczystych liściach, tyle tylko, żebyś zamienił je na
  • Odpowiedz