Wpis z mikrobloga

@Totendajnapiwo: No wiem. Rzecz w tym, że skoro dają, to kontrolują, na co zostają wydane i w jaki sposób.

Nie masz pewności, że te 68,6 mld euro, które do tej pory Polska wpłaciła do budżetu UE, zostałyby rozdysponowane w ciągu tych 18 lat w sposób rozsądny i rozważny i faktycznie poszłyby np. na doprowadzenie mediów do wsi odciętej od świata czy zakup 4 busów, które robią za komunikację zbiorową i dowożą
@SerTrapistow: W takim razie dolicz "daniny" i u nas, i w budżecie Islandii.

Progi podatkowe w Islandii:
I próg 0 – 336 916, podatek 35,04%
II próg 336 917 – 945 873, podatek 37,19%
III próg powyżej 945 873, podatek 46,24%

Vat: podstawowy 24%, żywność 11%.

Z jakiegoś powodu to jeden z najbogatszych krajów w Europie. Nie wiem, czy trollujesz, czy serio nie widzisz różnicy.
@SerTrapistow: Weź jeszcze pod uwagę takie niuanse, jak: liczba mieszkańców, powierzchnia kraju, gęstość zaludnienia, kapitał wyjściowy. Chociaż one są trudne do ogarnięcia przez niektórych prawaków. Islandia ma wysokie podatki dochodowe - wyższe niż Polska. Inwestuje w zieloną energię, całkowicie odchodząc od węgla, 94% mieszkańców Islandii żyje w miastach (jakieś 60% w samym Reykjaviku), nie ma więc rozproszenia i konieczności budowy i utrzymania infrastruktury.

Pogrubię, żeby ci nie umknęło: Porównywanie Polski do
Tak naprawdę to nie dofinansowania do budżetu zrobiły nam różnicę, tylko ścisła kontrola wydawanych pieniędzy.


@Lonsdaleit: o to to. Argument ze sami moglismy wydac te pieniądze bez UE jest z dupy. Bo gdyby nie to ze trzeba się ściśle z nich rozliczać to połowę by rozkradli , a na drugiej połowie robili wały. Co widać po tym jak nasi obecni czempioni rozkradają kase na prawo i lewo wszedzie tam gdzie UE