Wpis z mikrobloga

@Kumbaka: to brawka! Ogólnie po śladzie i kolorze na blaszce myślałem że sam robal. Ogólnie jak się myliłem to luzik. Ale drodzy mircy, pamiętajcie że kanie są często robaczywe. Dużo ludzi smaży całe kapelusze, nie wiedząc o niespodziankach
@pollyanna: chodzi o pdobienstwo grzybow. Kanie i sromoniki sa bardzo podobne, tak samo lamusy #!$%@? prawdziwki z szatanami, golabki jadalne z niejadalnymi czy rydze z czymkolwiek w sumie. A zbieranie grzybow wcale nie wymaga wielkich zasad by nie umrzec, podstawowe wystarcza. Ile to razy zjechal wytrawny grzybiarz od lesnej kanii? Od #!$%@?. Nie chodzi o to, ze kania nie rosnie w lesie. To sromotnik na lace nie wystepuje. Chcesz #!$%@? kanie
@winda_orbitalna: Jeżeli masz na myśli czubajkę kanię i muchomora zielonawego, to nie są one w ogóle do siebie podobne, no może pomijając fakt, że obydwa mają kształt grzyba i są grzybami blaszkowymi. To wielokrotnie powielany mit i nie mam pojęcia skąd on się w ogóle wziął. Bywały przypadki pomylenia muchomora zielonawego z gąską zielonką, ale z czubajką kanią? Wątpię. Trzeba mieć naprawdę zerowe pojęcie i postarać się pomylić. Czubajki kanie jak
@ZaQ_1: @DzikiBomber: ze strony lasów państwowych

Możemy delikatnie podważyć także owocnik grzyba koniuszkiem noża. Wycinamy jak najniżej, odgarniając dokładnie ściółkę i uważając, aby nie uszkodzić grzybni. Potem starannie przykrywamy to miejsce, aby grzybnia nie wysychała. Resztka trzonu grzyba szybko zgnije lub zjedzą ją ślimaki.

Grzyby blaszkowe, takie jak kurka, zielonka czy rydz lepiej jest wykręcać. Należy je wyjąć z podłoża tak, aby nie uszkodzić trzonu i także dokładnie zakryć grzybnię