Wpis z mikrobloga

#pzu #odszkodowanie #wypadek #kolizja #ubezpieczenia #ubezpieczenieoc #oc
Siema wykop, potrzebuje pomocy mirków.
We wrześniu mialem wypadek nie z mojej winy, wszystko spisane, obejrzane przez rzeczoznawce i zgłoszone do PZU.
Dostałem od nich wycene, kosztorys itp
Szkoda całkowita - naprawa samochodu przekracza jego wartość.
Wartość pojazdu przed wypadkiem wyceniona na 5800, po wypadku 2000, więc chcą mi zwrócić 3800 (taki mają system przy szkodzie całkowitej, że wypłacają różnice)
Naprawa pojazdu według PZU to około 8000.
Mój mechanik mówi, że naprawi mi samochód za 4-5k w zależności, co jeszcze pojawi się jak rozbierze auto.

I nie wiem co robić, chciałbym się odwołać od ich decyzji sam, bądź oddać sprawę jakieś firmie odszkodowawczej.
Tylko, po pierwsze, nie wiem, jak miałbym sam napisać odwołanie i jakimi argumentami to poprzeć, skoro się na tym nie znam, a przy szkodzie całkowitej ponoć wygląda to nieco bardziej skomplikowanie.
Po drugie, nie wiem ewentualnie do jakiej firmy odszkodowawczej warto się zwrócić i jak wygląda cały ten proces? Trochę o tym czytałem, ale wpadlem na pomysł żeby zapytać was, mirków, bo w wielu sprawach pomagacie :)

Jeszcze jedno, dostalem ten kosztorys na mail, poza tym nikt się z PZU ze mną jeszcze nie kontaktował, nie wiem, czy muszę im się najpierw odwoływać, czy mogę odrazu kontaktować się z firmą odszkodowawczą?

Fura stoi u mechanika i nie śpieszy mi się by ją naprawiać, bo mam czym jeździć, nie wiem nawet, czy mi się opłaca za wartość samochodu.

Pomożecie? :)
  • 3