Aktywne Wpisy
dlaczego_michau +441
Jestem w Hiszpanii w Walencji na najbardziej turystycznym w tej okolicy nadmorskim bulwarze La Patacona.
To rachunek za obiad dla 2 osob w restauracji przy bulwarze skladajacy sie z: grillowane świeże kalmary z gotowanymi warzywami, grillowany cały filet z kurczaka z frytkami i jajkiem sadzonym, 0.5l coca cola.
Suma 17,3€ = 74 PLN
Ha
To rachunek za obiad dla 2 osob w restauracji przy bulwarze skladajacy sie z: grillowane świeże kalmary z gotowanymi warzywami, grillowany cały filet z kurczaka z frytkami i jajkiem sadzonym, 0.5l coca cola.
Suma 17,3€ = 74 PLN
Ha
pearl_jamik +110
@Niedobry: nie, wtedy lepiej nie publikować zdjęć
Z mojego wydawniczego doświadczenia powiem, że jeśli nie ma dużego budżetu na wydawnictwo to trzeba szukać kompromisu np. zamiast papieru kredy i pełnego koloru do zdjęć. Daje się czarno-białe zdjęcia ale dobrze wydrukowane na papierze na którym drukowany jest tekst.
Ilustracje z Adobe Stock? ( ͡º ͜ʖ͡
Zdjęcie ilustracji z książki ukradłem mirkowi stąd, a zdjęcie w lepszej jakości znalazłem wklepując w google to co jest w podpisie ilustracji w książce. Chyba je znalazłem na stronie tvn, a oni je wzięli ze strony ministerstwa Litwy.
@zielonykrul: dlaczego przekręt? Gdyby nie gość to połowa raperów nie miałaby gdzie wydawać, bo on zainwestował w ich hajs. Po prostu kiedyś były takie czasy, że rozliczał się gotówką lub samochodem za płytę a nie procentem od sprzedanej sztuki. Niektórym się to opłaciło a innym
@marahin: tak jak wyżej napisałem, gość był wydawcą mniej więcej połowy sceny rapowej albo i 70% pod koniec lat 90. Wydał pierwsze dwa albumy Pei, Spawaczy, Wzgórze Ya Pa 3, pierwszych ZIP, Tede, Borixona, Veto, PIHa czy Chade. Prowadził raczej interesy w stylu zaliczek i rozliczania się za płyty kwotowo lub samochodem. W zamian za prawa do albumow. Dla tych co się wybili było to nieopłacalne, ale jak startowali to nie mogli przecież wiedzieć że za kilka lat będą sławni. Tym co się nie sprzedali, umowa na całą kwotę za album wyszła na plus. Imprezował też z artystami, więc wiadomo jaka to była relacja. Po czasie wszyscy uciekli od niego, bo czasy się zmieniły i umowy były na procent od sprzedaży.
W 2009 całe archiwum odkupił Żurom a po kilku latach jeszcze ktoś tam.
Mimo wszystko Kozak to legenda bo stworzył kilku wielkich grajków. Od 2-3 lat często robi streamy na swoim kanale YouTube, gdzie wystawia stare albumy do wygrania. Swego czasu spędzałem miłe chwile. Kupiłem też od niego kilka albumów Faziego. Te jeszcze wydane