Wpis z mikrobloga

@Deska_o0: Tak jak mi hodowca wciskał suchą karmę Belcando lata temu. Że super, ze profesjonalna, ze piękna sierść.
Oczywiście hodowca miał jakąś umowę z Belcando i kupowałem przez niego. Pies miał ciągle wysuszoną skórę strasznie i problemy. Przestałem faszerować go tym syfem i zacząłem mu podawać normalne mięso gotowane (żołądki, serca) + warzywa.
Skóra prawie natychmiast przestała się wysuszać, co najlepsze przeżył cały swój miot, który był karmiony "profesjonalnym" belcando suchym.