Po zjedzeniu czegokolwiek czuje się pełny, brzuch się robi głośny, gazy, wzdęcia, biegunka i wszystko się ogólnie tam przewala. Mam tak od 5 miesięcy, z tym że był spokój w dużej mierze przez kawałek wakacji (jedzenie i wszystko inne nie było zmienianie). Nie jestem w stanie dojść do tego czy jakieś jedzenie konkretne mi szkodzi. Ogólnie próbowałem 6-7 różnych popularnych leków z aptek, antybiotyków na helicobakter bo z badania wyszło dodatnie (przez tydzień może było lepiej? ale może samo z siebie się polepszyło), antybiotyku xifaxan, odstawienie chleba, mleka, zmniejszenie węgli i nic. Nie jem nic podejrzanego i nie jestem w stanie dojść w czym problem. Brzuch już się zaczyna robić głośny po 5-10 minut od rozpoczęcia jedzenia śniadania, bez względu co to jest (chociaż możliwe, że po chlebie jest troszkę gorzej). Też dodam, że ponad 2 lata temu zaczął się problem, że brzuch wyjątkowo głośno reaguje na głód czego wcześniej nie było. Jednak to trochę olałem bo wystarczyło jeść bardziej regularnie ale teraz to jest porażka i ciężko się funkcjonuje w ciągu dnia. Do gastrologa mam skierowanie i plany pójść ale z terminami ciężko a prywatnie na razie nie dam rady. Jak ktoś ma jakiekolwiek rady to będę bardzo wdzięczny. #jelita #lekarz #leki #leczsiezwykopem #zdrowie #brzuchboners
@Radiativ: Tylko czy to byłby problem z jelitem skoro często to się zaczyna 5-10 minut po rozliczeniu śniadania? I co dokładnie przebadać z tych pokarmów? Jest jakaś konkretna lista rzeczy na tego typu dolegliwości? Ogólnie to zwracam uwagę od dłuższego czasu czy może coś konkretnego mi szkodzi ale nie widzę większych powiązań.
@kerri: moja różowa tak miała.. okazało się, że nietolerancja glutenu. wyklucz chleby, ciastka, wszystko w panierce, cokolwiek co ma mąkę (dużo rzeczy nieoczywistych ma w składzie gluten, np.piwo, dlatego nie jest łatwo go wykluczyć). nie mówię, że to akurat to, ale po kilku dniach będziesz wiedział, bo brzuch magicznie się uspokoi
@PotwornyKogut: Kurde przez 3 dni odstawiłem chleb i nie jadłem raczej niczego z mąka i bez większych różnic, choć po pieczywie może jest minimalnie gorzej ale raczej to nie to.
@kerri: no to średnica wylotu mogła się zmniejszyć, ewentualnie 5 miesięcy temu powstała sytuacja przez którą odgazowanie jest ograniczone (brak swobody ;) ), ewentualnie ograniczenie ruchu, w wakacje, które zazwyczaj oznaczają większą ruchliwość było ok
@tytusdz: Raczej to nie kwestia ruchu. Teraz mam auto i mało chodzę ale mam je miesiąc a wcześniej chodziłem dużo i wtedy się problemu zaczęły. @BanGierS: Jakie to antybiotyki i jakie produkty koniec końców musiałeś wyrzucić z diety? Wiem, że to kwestia indywidualna ale bym się chciał mniej więcej zorientować.
@kerri: prześledź zmiany, ale wcześniej niż 5 miesięcy, bo zmiany potrzebują czasu na zmiany, oraz zmiany w okresie wakacyjnym i znajdziesz rozwiązanie
@BanGierS: To słabo, szczegolnie z pieczywem. W sumie trochę leczysz skutki. Ciekawe jaka przyczyna tego jest, ciężko mi uwierzyć że taka nietolerancja pokarmowa pojawia się nagle i na ileś produktów na raz.
@kerri: nie miales jeszcze gastroskopii ? Schemat leczenia Helicobacter Pylera + 3/4 miesiace Inhibitory pompy protonowej. Jesli nie przrjdzie to debretin 3 msc + xifaxan 2 tygodnie 1200mg i pozniej tydzien lek przeciwgrzybiczy flucorta. W miedzyczasie probiotyki maslan sodu, inaczej sie tego nie wyleczy
@Cytryna123: Nie miałem bo mój lekarz rodzinny uważał, że to nie potrzebne, chociaż w sumie on nic nie uważał. Wszystkie leki na receptę/skierowania/badania go sam mu proponowałem po tym co wyczytałem w necie.
Biorę od soboty metronidazol, jakiś helicid i coś jeszcze(raczej nic na receptę) bo akurat byłem w domu rodzinnym i mamuśka resztki leków w szufladzie znalazła i jest o niebo lepiej (no chyba, że to przypadek bo w sobotę rano już było troszkę lepiej, przez zażyciem leków). Może ta moja kuracja z czerwca na helikobakter była za krótka? Brałem to 10 dni minimum i było lepiej ale nigdy do końca nie przeszło i tydzień po zakończeniu stosowania wróciło to stanu wyjściowego a koniec końców uspokoiło się samo z czasem (nigdy do końca).
Za dwa dni skończy mi się metronidazol, dzwonić do rodzinnego po receptę i kontynuować? i ile czasu ma trwać
Co się odwaliło. Wyszedłem rano do ogrodu po szczypiorek, a pod tują kot z czterema młodymi. Normalnie jak w tym memie samotne mamy w twojej okolicy ( ͡º͜ʖ͡º) Kota kojarzę, taki bezdomny dachowiec. Na razie dałem karmy i wody, ale nie wiem co dalej? Może ktoś chce przygarnąć ( ͡º͜ʖ͡º)
Nie jestem w stanie dojść do tego czy jakieś jedzenie konkretne mi szkodzi.
Ogólnie próbowałem 6-7 różnych popularnych leków z aptek, antybiotyków na helicobakter bo z badania wyszło dodatnie (przez tydzień może było lepiej? ale może samo z siebie się polepszyło), antybiotyku xifaxan, odstawienie chleba, mleka, zmniejszenie węgli i nic.
Nie jem nic podejrzanego i nie jestem w stanie dojść w czym problem. Brzuch już się zaczyna robić głośny po 5-10 minut od rozpoczęcia jedzenia śniadania, bez względu co to jest (chociaż możliwe, że po chlebie jest troszkę gorzej).
Też dodam, że ponad 2 lata temu zaczął się problem, że brzuch wyjątkowo głośno reaguje na głód czego wcześniej nie było. Jednak to trochę olałem bo wystarczyło jeść bardziej regularnie ale teraz to jest porażka i ciężko się funkcjonuje w ciągu dnia.
Do gastrologa mam skierowanie i plany pójść ale z terminami ciężko a prywatnie na razie nie dam rady.
Jak ktoś ma jakiekolwiek rady to będę bardzo wdzięczny.
#jelita #lekarz #leki #leczsiezwykopem #zdrowie #brzuchboners
Komentarz usunięty przez autora
I co dokładnie przebadać z tych pokarmów? Jest jakaś konkretna lista rzeczy na tego typu dolegliwości?
Ogólnie to zwracam uwagę od dłuższego czasu czy może coś konkretnego mi szkodzi ale nie widzę większych powiązań.
nie mówię, że to akurat to, ale po kilku dniach będziesz wiedział, bo brzuch magicznie się uspokoi
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
@BanGierS: Jakie to antybiotyki i jakie produkty koniec końców musiałeś wyrzucić z diety?
Wiem, że to kwestia indywidualna ale bym się chciał mniej więcej zorientować.
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
W sumie trochę leczysz skutki. Ciekawe jaka przyczyna tego jest, ciężko mi uwierzyć że taka nietolerancja pokarmowa pojawia się nagle i na ileś produktów na raz.
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
Biorę od soboty metronidazol, jakiś helicid i coś jeszcze(raczej nic na receptę) bo akurat byłem w domu rodzinnym i mamuśka resztki leków w szufladzie znalazła i jest o niebo lepiej (no chyba, że to przypadek bo w sobotę rano już było troszkę lepiej, przez zażyciem leków).
Może ta moja kuracja z czerwca na helikobakter była za krótka? Brałem to 10 dni minimum i było lepiej ale nigdy do końca nie przeszło i tydzień po zakończeniu stosowania wróciło to stanu wyjściowego a koniec końców uspokoiło się samo z czasem (nigdy do końca).
Za dwa dni skończy mi się metronidazol, dzwonić do rodzinnego po receptę i kontynuować? i ile czasu ma trwać