Wpis z mikrobloga

@vateras131: Jak wchodziła na rynek na początku lat 90 niszczyła konkurencje jakością i smakiem, teraz po jakości śladu już nie ma i zrobiła się mocno średnia ale dla wielu ludzi do dziś pozostaje herbatą premium ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@iuhiueh:
Wtedy może i tak. Ja tam nie widzę specjalnej różnicy w stosunku do tańszych marek. Zresztą generalnie herbaty z torebki według mnie smakują niezbyt dobrze. Porcja w torebce jest za duża w stosunku do jednej filiżanki i do tego trąci papierem.
  • Odpowiedz
nie czaje też fascynacji liptonem.


@vateras131: herbata dla "klasy średniej" świeżo po awansie z poziomu picia sagi i minutki. Lipton jest zwyczajnie słaby. Byle Ahmad, dilmah czy nawet teekane jest w innej lidze.
  • Odpowiedz
Chyba nikt normalny tak tego nie postrzega, herbata jak herbata xD


@zirytowana_plaszczka: smieszki o liptonie dla zarządu nie wzięły się znikąc. Mnóstwo jest w Polsce domów gdzie standardem jest saga czy biedronkowa minutka a lipton dla gości.
  • Odpowiedz
Wiem że to tylko memy ale nie czaje też fascynacji liptonem.


@vateras131: i nic dziwnego, ten w torebkach to kurz z podłogi fabryki pozostaly po obróbce liści a nie herbata. Od sagi czy minutki to rózni sie opakowaniem ;/
  • Odpowiedz
@wlazlkoteknaplotek:

No chyba nie bardzo, piłem każdą z nich i są na podobnym poziomie. Zwykłe ekspresowe herbatki z torebki, szit ale ja takie lubię.


Ja sobie chwalę dilmah ale sypaną, a nie z torebki. Torebki papierowe praktycznie zawsze czuć niezależnie od marki. No i według mnie porcja w torebce jest za duża. Jak mam ją parzyć 2-3 minuty jak po jednej minucie w szklance jest czaj, którego później ze ścianek nie
  • Odpowiedz