Wpis z mikrobloga

Tekst Bartosiaka, że jesteśmy dzisiaj bliżej konfliktu nuklearnego niż byliśmy podczas kryzysu kubańskiego jest taką bzdurą, że nie wiem co o to tym myśleć. W 1962 roku cały czas w powietrzu były amerykańskie bombowce b-52 uzbrojone w bomby nuklearne, nad syberie na spotkanie sowieckich myśliwców poleciały amerykańskie myśliwce uzbrojone w nuklearne pociski powietrze-powietrze. No i na sowieckiej łodzi podwodnej z torpedami nuklearnymi padły już rozkazy rozpoczęcia ataku atomowego na amerykanów, na szczęście 1 z 3 dowódców się opamiętał i nie wyraził na to zgody. Podczas tamtego kryzysu cały czas amerykanom i sowietom ręka drżała nad czerwonym przyciskiem. Podczas tej długiej wojny na ukrainie ani w 1 sekundzie nie było aż takiego zagrożenia jak tam przez całe ciągłe 13 dni.

Bartosiakowi trzeba oddać, że jest dosyć inteligentny a na pewno oczytany, więc o tym wie. Więc albo się zagubił w swoich tezach, albo nie rozumie co sie dzisiaj dzieje albo po prostu chamsko napedza strach by sprzedac swoja ksiazke.

#ukraina #rosja #wojna #bartosiak
  • 50
@Muficzer: no i racja, że stawka była wyrównana, ale to nie ma żadnego znaczenia. Ja nie chce zmieniać dyskursu rozmowy o tym, że zagrożenie dzisiaj jest, bo wszyscy wiemy, że jest chociaż uważam, że mniejsze niż sie ludziom wydaje. I to dodatkowo lokalne zagrożenie wojną jądrową. Wtedy na szali była anihilacja świata i tak jak mówię, już poszły rozkazy do jej rozpoczęcia.

@NielegalneKretowisko: :D pewnie tak właśnie jest. Bohater na
@Muficzer: Ja na prawdę nie wiem po co on to mówił. Głośno myślę. Mam wrażenie (na pewno mi się to prywatnie zdarza), że podczas rozmowy trochę za mało utrzymam emocje na wodzy i rzucę tezą z która nie do końca sam się zgadzam. Wydaje mi się, że tu mogło się coś takiego zdarzyć, ale on niestety dalej w to brnął.

Gdyby przyjąć tezę o chęci napędzenia sprzedaży książek to pewnie by
@Chilli_Heatwave: okej, ale zauważ, że ty poruszasz się tutaj w hipotetycznym świecie, że jeśli coś to coś. W 1962 non stop latały samoloty z nukami i już padły rozkazy do ataku, dodatkowo Nikita I JFK byli pod nieustannymi naciskami wojskowych by do tej wojny jądrowej doprowadzić. Coś takiego dzisiaj absolutnie nie ma miejsca. Nigdzie w Rosji nie ma samotnego strzelca z atomówkami którego rozkazu o ich użyciu trzeba panicznie odwoływać. Nad