Wpis z mikrobloga

Byłem na "imprezowej" ulicy w moim mieście. Nachlałem się jak świnia. Wyszedłem z klubu, zrobiło mi się niedobrze. Nie wytrzymałem, zacząłem rzygać do śmietnika. Zaraz obok stał radiowóz, w którym siedziało dwóch policjantów. Żaden z nich nie przyszedł mi pomóc. Musiałem rzygać sam. Od czego oni w ogóle są? Na co idą moje podatki?

#policja #wroclaw #pdk
  • 8
@N-Avoie: @niebiesko-niebieski: drtron miał fuksa. Jak byłem na studiach to jeden kolega wracając z imprezy zobaczył jak 2 typów się bije zaraz za stojącym radiowozem. No to zapukał do panów i spytał czemu nie reagują, kazali mu spadać. To zapukał jeszcze raz i debil poinformował że złoży na nich skargę bo niereagują jak ludzie się biją. To wysiedli, zbadali alkomatem, wyszło 0,8 promila i choć chłop pijany nie był to
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@thewickerman88: jeśli ci policjanci jeździli lodówką to zupełnie mnie to nie dziwi, słyszałem nawet historię, że nawalony gość zaczął walić po radiowozie, to policjanci mu wsadzili rękę w drzwi i zamknęli. Ręka złamana, środek nocy, gość nawalony a panowie mają dobrą historię na koncie