Aktywne Wpisy
mookie +110
Obecny hajp na bycie rentierem czy tam landlordem i wejście w kawalerki na wynajem by mieć "dochód pasywny" to przypomina mi nieco przełom końca lat 90 i nowego millenium, kiedy takim złotym biznesem o którym wówczas marzył każdy Janusz z wąsem to była jazda na taryfie w dużym mieście jak Warszawa, Kraków czy Wrocław.
Oczywiście profesja ta nie była dla każdego, a dla wybranych którzy byli na tyle majętni i obrotni że
Oczywiście profesja ta nie była dla każdego, a dla wybranych którzy byli na tyle majętni i obrotni że
120_Dni_Sodomy +41
#pgg
Od dłuższego czasu Mirko zasrane wpisami o pgg i zastanawiam się czy tak jest co roku i ja po prostu nie zwracałem na to uwagi czy tylko ten rok jest wyjątkowy.
Obstawiam że obok znaczącego spadku podaży wzrósł też popyt, ludzi bojących się kryzysu i wzrostu cen gdyby musieli domawiać później.
Czy wiadomo Ci coś może jak kształtuje się wielkość tegorocznego przeciętnego zamówienia w porównaniu z zeszłym rokiem? Widać wzrost ilości zamawianego węgla per capita czy to pozostało bez zmian.