Aktywne Wpisy
![kamil150794](https://wykop.pl/cdn/c3397992/kamil150794_Rbt47cTf2o,q60.jpg)
kamil150794 +213
Dziś są moje urodziny. Kończę 30 lat.
Incel, prawik, bez znajomych, odtrącony przez rówieśników od małego.
Nie mogłem się prawidłowo rozwinąć.
Nigdy tak naprawdę nie żyłem.
... a tu jeszcze tyle lat gnicia.
Incel, prawik, bez znajomych, odtrącony przez rówieśników od małego.
Nie mogłem się prawidłowo rozwinąć.
Nigdy tak naprawdę nie żyłem.
... a tu jeszcze tyle lat gnicia.
![WielkiNos](https://wykop.pl/cdn/c3397992/WielkiNos_dTiY14auZf,q60.jpg)
WielkiNos +498
Piekło juleczek to ruchać się z facetem spod nie tego znaku zodiaku.
#bekaztwitterowychjulek #p0lka #pieklokobiet #ezoteryka #logikarozowychpaskow
#bekaztwitterowychjulek #p0lka #pieklokobiet #ezoteryka #logikarozowychpaskow
![WielkiNos - Piekło juleczek to ruchać się z facetem spod nie tego znaku zodiaku.
#be...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/d9ecf3b74bbcce35a522daea3f75b485fb3c402cc0125706cb4defcfa0e35359,w150.png?author=WielkiNos&auth=d4732655a1371074ce94e51144468384)
źródło: temp_file3518345367252022546
Pobierz
Zapraszam do relacji z trwającej wycieczki z Krakowa do Rzymu rowerem.
Dzień 1.
Mapy.cz pokazywały 6500m przewyższeń na 2200km trasy, Garmin ma na ten temat inne zdanie i wyliczył 22 000m xD Niestety zapowiada się na to, że to mapy.cz są w błędzie.
To był fatalny dzień, z emocji długo nie mogłem zasnąć a później spałem słabo. Zdążyłem na pociąg o 6 i o 12 byłem w Krakowie. Szybki obiad z siostrą i wyruszyłem w drogę. Niestety towarzyszył mi ból głowy, zatok i mdłości, na podjazdach rozsadzało mi głowę. Na 55km o godzinie 16:30 tak zacząłem opadać z sił, że zatrzymałem się na ławce i zacząłem szukać awaryjnego noclegu. 15km do noclegu w mieście Sucha Beskidzka było bardzo ciężkie i miałem obawy czy się nie wywrócę. Dziwne uczucie zostać zmiażdżonym przez 55km. Po dotarciu do pokoju zwymiotowałem i spałem z małymi przerwami 14 godzin.
Dzień 2.
Początek dnia byłem jeszcze trochę osłabiony. Do 80km przebijałem się przez Beskidy i wzniesienia dawały w kość. Po stronie Słowackiej trasa zaczęła prowadzić płaskimi dolinami i mogłem trochę przycisnąć. Na 130km tego dnia zatrzymałem się w restauracji i zjadłem smażony ser i wypiłem kofolę, terroir sie zgadzało. Na 120km wykręconych na Słowacji było sporo bardzo fajnych ścieżek rowerowych, trochę dróg ze sporym ruchem samochodowym i w porywach do kilku kilometrów dróg polnych. Dzień zakończyłem na 202km w Trencinie, dojechałem o 21, więc było kręcone trochę po zmroku. Kolejny nocleg pod dachem. Jutro zapowiada się ciepły dzień, w szczycie ma być 21 stopni. Chyba spróbuję zrobić 250-300km.
Po więcej relacji z wypadów bikepackingowych i zawodów Ultra zapraszam do śledzenia mojego tagu #gravelove
#rowerowyrownik #rower #gravel
Skrypt | Statystyki
źródło: comment_1665043577KebWmmGVTVJZq5wq5qGDn6.jpg
Pobierz