Wpis z mikrobloga

@LMLOGID: Sam wytrzymałem prawie całe dwa tygodnie (mało czasu, wiem) i ze dwa razy tak podobnie. Wcześniej tylko 2-3 dni. W tych dwóch tygodniach byłem jakiś bardziej pewny siebie, jakby nieco bardziej zmotywowany do działania i miałem podwyższony poziom agresji + to co @jadezagranice napisał. Rozkojarzenie jakieś było, ale jako-tako panowałem nad emocjami. Nie wiem na ile to efekt placebo, ale na pewno spróbuje jeszcze raz; chociażby ze względu na oszczędność