[MatthewV3]

Pamiętam jak rok temu byłem na studiach. Normictwo organizowało spotkania integracyjne. Ja oczywiście nawet bałem się, wstydziłem podejść do nich, więc praktycznie nikt mnie nie znał. Na facebooku nie mam nawet zdjęcia profilowego bo się wstydzę, więc nie byli w stanie mnie rozpoznać z grupy na messenger. Chodzili sobie po jakichś barach, pubach itp. Grupki znajomych stworzyły się w mgnieniu oka, a ja zostałem jak zwykle sam. Ehh, nie warto było się łudzić i iść na te studia. Rzuciłem na pierwszym roku. It's over.
#przegryw

[V.....7]

@MatthewV3: Tak na pocieszenie to te grupki na samym końcu studiowania się zazwyczaj rozpadają, a ich członkowie po paru latach się nie poznają na ulicy. Też byłem wycofany w kontaktach i ludzie sobie o mnie przypominali tylko jak zbliżała się sesja. #!$%@? czasy.

[Szary_Anon]

@MatthewV3: Ja rok temu też miałem iść na studia. Na szczęście rzuciłem to w πzdu jeszcze przed rozpoczęciem. Nawet nie odebrałem legitymacji.

[ikimrdbeietocytynal]

@MatthewV3: ja to nawet nie myślał o spotkaniach ani przez chwilę, grałem sobie w csa

[LM317K]

@MatthewV3: fobie społeczną się leczy

[MatthewV3]

@lelene: Kto wie, może kiedyś. Na razie idę do januszexu.