Wpis z mikrobloga

0 napisał na FB:
„We własnym domu każdy musi czuć się bezpiecznie. A przestępca, który napadnie domowników, musi liczyć się z tragicznymi konsekwencjami. Dlatego rozszerzyliśmy granice obrony koniecznej, by napadnięty mógł bronić się bez obaw, że spotka go za to kara.”

Głos zabrały Dogmaty Karnisty jednoznacznie wyjaśniając i ośmieszając tego gościa:
„Po pierwsze, nieprawda. Uchwalony przez was przepis o obronie miru (art. 25 par. 2a k.k.) nie poszerza granic obrony koniecznej, bo mówi tylko o niekaralności czynu PRZEKRACZAJĄCEGO GRANICE obrony. Czyn broniącego się jest bezprawny i uprawnia pierwotnego napastnika do kontrobrony koniecznej.
Po drugie, "Jedna z nich usłyszała zarzut popełnienia przestępstwa z art. 158, par. 1 i 3 kodeksu karnego, czyli udziału w bójce następstwem, której jest śmierć człowieka. A dwie kolejne osoby usłyszały zarzut popełnienia przestępstwa z tego samego artykułu, ale w związku z art. 159, czyli z użyciem w bójce niebezpiecznego narzędzia" - czyli osoby broniące się usłyszały zarzuty. Ładne mi poszerzenie prawa do obrony koniecznej... ”

Czy dożyjemy czasów, gdy minister sprawiedliwości będzie miał chociaż jako takie pojęcie o prawie?

#prawo #pis #ziobro #oranie #gosctotalniesieniezna