[depresyjnydziad]

Najgorzej, to zawiesc osoby ktore Ci ugfaja.. wierza w ciebjue.. Daja Ci jakas czatske siebie, swojego czasu. Ty sie starsasz, ale #!$%@? z tego wychodzi, chcesz ale swiat ma to w dupie. Zawodzisz ich, widzisz to w ich slowie, oczach, choc chciales by bylo inaczej. To jest #!$%@? zle uczucie
#przegryw

[Kebab_po_browarze]

@depresyjnydziad: ja sam byłem zawiedziony wiele razy a potem przez to ja sam zawodziłem większość ludzi do około bo zwyczajnie uważałem zadowalanie ludzi za bezsens.

[depresyjnydziad]

@Kebab_po_browarze: @Kebab_po_browarze: Ja mam rezd oczami ciagle osoby, ktore wierzyly ze wyjde z depry, stane na nogi.. pomagaly mi. Chcialem, na prawdne chcialem ale nie dalem rady, widzialem w nich zawod, to bylo smutne

[Kebab_po_browarze]

@depresyjnydziad: mnie na przykład za różne rzeczy wyśmiewali, jakbym miał paranoję to pomyślał bym że każdy się zmówił i po trochu chciał mnie wpędzić do grobu. Eh mamy dwa różne spojrzenia.

[depresyjnydziad]

@Kebab_po_browarze: @Kebab_po_browarze: Niee. Wlasnie nie, tez mialem takie osoby, mnie tez wysmiewali itd. Mowie o waskim gronie os, ktore byly bliso mnie i wierzyly ze wyjde na prosta

[depresyjnydziad]

@Kebab_po_browarze: A paranoje mam teraz.. ze wszyscy, ze swiat se zmowil

[Kebab_po_browarze]

@depresyjnydziad: finalnie ja zamiast depresji jestem schizoidem albo socjopatą, bardziej skłaniam się ku opcji pierwszej. Ten świat testuje i testuje..

[Kebab_po_browarze]

@depresyjnydziad: ja przez pewien czas miałem dlarego odcisglem się od prawie każdego znajomego i większości rodziny.

[Kebab_po_browarze]

@Kebab_po_browarze: i przestałem mieć paranoję.

[depresyjnydziad]

@Kebab_po_browarze: Probowalem, jednak, moja pieta jest wlasnie samotnosc, nie potrafie byc sam, jak umra rodzicie to bedzie magik

[Kebab_po_browarze]

@depresyjnydziad: ja czasami myślę że też nie potrafię być całkowicie sam ale dotarło do mnie że po prostu to strach przed bezdomnością, jak coś robotę mam i się dokładam do rachunków i jakieś tam zakupy kupuję do domu, ale powoli odkładam i kiedyś od wszystkich się odetnę żeby żyć sobie samemu.

[depresyjnydziad]

@Kebab_po_browarze: Ja tak nie umie, czasami rodzice wyjada do rodziny dalszej na kilka dni.. to przechodze gehenne.. pije i placze i pije.. nie jestem samotnikiem

[Kebab_po_browarze]

@depresyjnydziad: a z rodzicami jakie miałeś relacje od kiedy tylko pamiętasz? Pytam żeby coś ustalić.

[depresyjnydziad]

@Kebab_po_browarze: Hmm.. okreslilbym jako normalne, tato mial problemy z alko, dziadek takze, byly klotnie, awantury, bojki.. ale mimo wszystko wiem ze mnie kochaja i moja smerc zabije cih. Nie powiem ze ialem udane dziecinstwo, bo nie.. ale tez nie powiem ze rodzicow mialem zlych, bo kiedy dowiedzieli sie ze mam naczyniaka w mozgu to prawie blagali lekarzy o pomoc

[Kebab_po_browarze]

@depresyjnydziad: ja z kolei jeśli chodzi o jakieś kwestie zdrowotne to rodzice zawsze narzekali że w ogóle są jakieś problemy ze mną niezależne ode mnie ale na szczęście nie było ich dużo. W ogóle relację z moimi rodzicami można podsumować w ten sposób "Czego chcesz?!!".

[Kebab_po_browarze]

@depresyjnydziad: czyli wychodzi na to że zrezygnowałem z dużej części emocji bo musiałem a ty miałeś jeszczd jakąś tam nadzieję w rodzicach bo jak piszesz też nie było dobrze.

[depresyjnydziad]

@Kebab_po_browarze: Tak, nie bylo dobrze, czasami wrecz fatalnie.. ale zawsze bylem przy nich, i dzieki temu byly tez chwile piekne

[Kebab_po_browarze]

@depresyjnydziad: no cóż, na koniec życia każdy z nas oceni, czy jego droga go do czegoś doprowadziła.

[Ibralew]

@depresyjnydziad: od kiedy u Ciebie stwierdzono depresję?

[depresyjnydziad]

@Ibralew: j wie, cos kolo 4-6l

[Ibralew]

@depresyjnydziad: a masz ile? W sensie pytam, bo wiem jak bardzo jest to #!$%@? choroba i potrafii siać spustoszenie, nawet u ludzi, którzy wydaję się, mają wszystko