Wpis z mikrobloga

@arinkao: jest spoko jak na suchą. No jak kot sobie ją podjada i nie jest to jako dieta główna to spoko. Nawet powinien podjadać suchą, żeby ścierać kamień na zębach, ale moja niestety go trochę ma i niedługo zabiorę ją na zabieg żeby się nie zrobił stan zapalny. Nie chcę żeby ją bolało.
@arinkao: to nie ma znaczenia co ile lat, musisz mu zaglądać w pyszczek czy nie ma kamienia na zębach i jak ma, to wtedy umawiasz się do weta. Kot oczywiście jest pod narkozą i jakiś czas to trwa. Moja jeszcze nie miała tego zabiegu. Ogólnie jak dziąsła nie są zaczerwienione, to znaczy że nie ma stanu zapalnego, ale lepiej go uniknąć, aby kot nie cierpiał.
@Magdozaur: Jasne że jestem ciekawa wszystkiego. Mój chyba musi mieć to zrobione z tego co widzę. Ile kosztuje, czy boli, jakie jest postępowanie po zabiegu, czy da się go zrobić w domu żeby weterynarz przyjechał?
@arinkao:
w Łodzi płaciłam +-150zł za samo usuwanie kamienia + badania przed (około 70zł). Na początku wyszły jej słabe badania, więc Pani podała lek i za miesiąc powtórka z badań (+-100zł).
Trzeba się też liczyć z tym, że może podczas zabiegu Pani usunie niektóre zęby, jeżeli będą już na tyle chore. Wtedy to też dodatkowy koszt.
Trzeba przyjść na czczo.
Nie boli. Jest robione pod narkozą, tyle, że niektóre koty, szczególnie
@Magdozaur: Już jestem zestresowana na samą myśl. On nienawidzi jeździć autem, miauczy jak najęty miau, miau, miau, u weta się wyrywa. Od paru lat lekarz przyjeżdża do domu. ( ͡° ʖ̯ ͡°)