Ogólnie to historia Targeryenów przedstawia ich ród dosyć czarno-biało. Jeden był okrutny, próżny i głupi, a drugi cudowny, sprawiedliwy, silny, mądry król, to jednak jest jakaś finezja kryjąca się w tych okrutnych. Jak brat Maegora I zmarł, to ten wrócił i brutalnie rozprawił się z buntownikami, powiesił znaczących lordów Doliny i spalił spory sept w KL razem z wiernymi i Braćmi Ubogimi. Wiadomo, potem odwalał manianę, ale jakby przy nim Alicent zraniła następcę tronu to by ją oddał długim i wymyślnym torturom, oczywiście ze skutkiem śmiertelnym. Viserys to słaby król.
@Niezgodny: nie no, szarych i nijakich władców tez był niemało - ci najlepsi zwykle otaczali się po prostu fachowcami (jak pierwszy Jaeherys z Barthem), a wśród najgorszych kogo byśmy zmieścili poza Maegorem i Aegonem IV (przy czym ich rządy były, z tego co pamiętam, diametralnie różne dla samego państwa - za Maegora faktycznie było tak sobie, a za Aegona #!$%@? Westeros kwitło nie najgorzej, a narzekali głównie lordowie ze stolicy i
@wieniedikt_jerofiejew: Znaczy się Viserys to akurat średni władca (świadczy o tym chociażby siekający go żelazny stołek). Władca prężnie rozwijającego się królestwa, ale to jego dziadek takie je zostawił.
#graotron #got #hotd #houseofthedragon