Wpis z mikrobloga

Przeglądacie telefon swojego partnera/partnerki? Co w ogóle o tym sądzicie? Brak zaufania, toksyczność czy obowiązek i potrzebna kontrola? Z jednej strony naruszamy prywatność drugiej osoby, z drugiej strony nie znam/nie czytałem historii osoby która przejrzała telefon partnerowi i potem żałowała. Zawsze to jest 1. Nie przeglądam, ufam lub 2. Przejrzałem/am i znalazłem dowody nieuczciwości/zdrady

NIGDY nie słyszałem o opcji 3. Przejrzałem/AM i żałuję że to zrobiłem/AM. Większość osób/historii najgłośniej krzyczących że to toksyczność to osoby które: zdradzają, mają konta na Tinder/Badoo/zbiornik/sympatię itd, obgadują swojego partnera z każdym kto popadnie, trzymają jakieś pamiątki w postaci rozmów, słodkich wierszyków itd z byłymi partnerami, boją się że nawet najmniejsze ale notoryczne ich kłamstwa wyjdą na jaw, ukrywają swoje plany, postanowienia itd.
#zwiazki #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #zdrada
wykopowajulka15 - Przeglądacie telefon swojego partnera/partnerki? Co w ogóle o tym s...

źródło: comment_16647101351tfjuZTtHI6f80dTQDNALt.jpg

Pobierz
  • 14
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

via Wykop Mobilny (Android)
  • 6
@wykopowajulka15: nie przeglądam, szanuję jego prywatność, i to że ma swoje sprawy. Jeśli pójdzie z kimś do łóżka, to pójdzie i tyle. Nie wypytuję, nie ciągnę za język, nie wypominam, nie śledzę, nie sprawdzam. Kochamy się, jesteśmy razem ponad 20 lat, nie jesteśmy niczyją własnością, nawet wzajemnie. Zazdrość to rak, egoizm, niszczy wszelkie relacje i nie ma nic wspólnego z miłością. To my i tylko my definiujemy nasz związek.
  • Odpowiedz
@wykopowajulka15: ja tam zawsze wyskakuje na początku relacji, że nie ma ukrywania, dostęp jest - moze korzystać z mojego telefonu jak chce, tak samo ja moge z jej, itd.

Wielu to odpowiada - ale są takie, które krzyczą o prywatności w związku.
Więc takim daję od razu game over na starcie i elo.

Znam przypadek gdzie żona typa zabierała wszędzie swój telefon, pilnowała lepiej niż matka swoje dziecko - nawet pod prysznic zabierała czy
  • Odpowiedz
@wykopowajulka15: za kazdym razem kiedy przeglądałem, bo czułem że mnie w c---a robi, okazywało się, że dobrze, że to zrobiłem, bo się wszystkiego dowiedziałem. Nie czuje potrzeby ukrywania czegokolwiek dlatego moje byłe dziewczyny zawsze miały dostęp do mojego telefonu, po prostu ja nie mam nic do ukrycia kiedy jestem w związku, kobieta nie ma żadnych powodów nawet do myślenia, że z kimś tam pisze na boku. Niestety, w 2 związkach
  • Odpowiedz
Mój chłop też trzyma zawsze telefon przy dupie jak idzie srać czy się kąpać i nigdy nie chciał mi dać telefonu do przejrzenia. Chętnie bym przejrzała bo pewnie coś ukrywa ale nie mam hasła. Sama mam coraz bardziej ochotę pisać z jakimiś kolegami po kryjomu bo skoro on tak robi to dlaczego ja nie mogę? Problem w tym, że z automatu jakbym miała coś takiego zrobić to widzę sensu już bycia razem.
  • Odpowiedz
Mój chłop też trzyma zawsze telefon przy dupie jak idzie srać czy się kąpać i nigdy nie chciał mi dać telefonu do przejrzenia. Chętnie bym przejrzała bo pewnie coś ukrywa ale nie mam hasła


@Thaora: Albo po prostu nie lubi jak ktoś dotyka jego telefon a ty sobie kręcisz filmy, fajny związek macie xD
  • Odpowiedz
Jak ktoś nie ma powodu nie ukrywa telefonu bo nie ma takiej potrzeby wtedy.


@Thaora: "who has nothing to hide, has also nothing to fear" wiesz kto używał tego zwrotu? Goebbels ¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
@wykopowajulka15: Nie przeglądam, bo po co? Zdarza się, że telefony leżą c--j wie gdzie i można grzebać do woli. Niebieski zna hasło, ale co u mnie ciekawego? Memy z papajem chyba xD Zaufanie to podstawa związku ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Aldehyd_Glutarowy: +1, miałem tak samo, Red flag i okazywało się że słusznie. Wyszło, że to jednak nie przypadek że laska patrzyła się 30 sekund bez oddechu w jeden punkt w metrze, bo sekundę wcześniej pisała koledze "że na niego usiądzie" kiedy ja oglądałem mapę w tym czasie :))
  • Odpowiedz