Wpis z mikrobloga

Ja niestety z własnego doświadczenia, od benzodiazepin nigdy się nie uzależniłam, ale od pregabaliny tragicznie. Tak jak już ktoś wcześniej pisał, fizycznie, ale nie psychicznie. Tolerka bardzo szybko rośnie, doszłam do dawki 600mg na sen w jakieś 2 miesiące. Bez tego nie szło zasnąć. Teraz z tego schodzę i zejście z 600mg do 450 zajęło miesiąc, ogromne koszmary, wybudzanie się w nocy non stop. Teraz kolejny miesiąc dawka 300-375mg, efekt ten sam.
  • Odpowiedz
@Okospok0: Zdarzają się objawy odstawienia pregabaliny, które mogą trwać przez długi czas. Czyli pojawia się na pewno uzależnienie (nie u wszystkich) w sensie, że ciężko odejść od tej substancji ponieważ zespół odstawienny jest bardzo niekomfortowy.
  • Odpowiedz