Wpis z mikrobloga

Jak wszyscy zwolennicy #antynatalizm / #childfree widzicie swoją przyszłość za 30-40 lat?
Często na tagu przewijają się argumenty, że ale super nie mieć #dzieci bo mam więcej wolnego czasu, wolny dzionek itp i spoko, ale czas mija, wszyscy się starzejemy i za X lat może to nie wyglądać już tak różowo.
Na starość mózg nie pracuje tak jak wcześniej, zdrowia też prawdopodobnie zabraknie, załatwienie najprostszych spraw może być problemem bez pomocy kogoś młodszego.
Jakie macie podejście do tego? Czy starcie się nie myśleć o tym i yolo, jakoś to będzie?
  • 173
@robertx: Imagine zrobić sobie dzieci po to, żeby były twoimi zakładnikami na starość. Przecież i tak dużej części wypadków dziecko wynajmuje opiekunke na te 3-4h dziennie do starszej osoby, bo nikt nie ma czasu w dorosłym życiu poświęcać dziadkowi 80 lat pół dnia. Jakkolwiek by to brutalnie nie brzmiało. Sam chciałbym moim rodzicom pomóc na starość i mieć nieograniczoną kase żeby z nimi przebywać nawet jak będą mieli 90 lat zamiast