Wpis z mikrobloga

#chudnijzwykopem #dieta #kiciochpyta
Hej Mirki

Zrzucałem kilogramy nie raz i zazwyczaj dobrze i liniowo mi to wychodzi i zawsze dochodzę do jednego momentu, który to rujnuje (,).

A mianowicie choroba typu angina/zapalenie gardła/zapalenie krtani/przeziębienie/grypa (covidek mnie ominął jakimś przypadkiem ( ))

Wiadomo, ruch na świeżym powietrzu / ćwiczenia odpadają, bo mam zatkany nos i zwężone drogi oddechowe i dyszę jak stary palacz.

I wtedy problem polega na tym, że nie chcę katować organizmu ujemnym bilansem kalorycznym i chcę mu dostarczyć energii do walki z chorobą, żeby nie był w stresie ze względu na niską podaż pożywienia.

I wtedy przybieram na wadze... (,)

Dlatego proszę o pomoc. Jak jeść i ile w czasie choroby, żeby nie przybierać za dużo, a żeby organizm skupił się na walce z chorobą i pozwolił mi wrócić szybko do zdrowia.

Jakieś tipy?
  • 8
@Wygryw_pospolity: Używasz lub używałeś kiedyś ksylo lub innych psikadel do nosa? Paliłeś e-papierosy? Masz problem z oddychaniem przez nos jak się położysz? Ja miałem podobne sprawy z przeziębieniem a okazało się ze to problem z nosem/zatokami/śluzówka które nie działały odpowiednio dobrze gdy organizm był trochę bardziej narażony na infekcje czyli np w czasie trzymania się diety. Gdy wyleczysz problemy z wentylacja zatok i ze śluzówka, zadne chorobsko się do Ciebie nie