[miskacy]

Hej mam pytanko.
Mieszkam w miejscu gdzie pracuje od prawie 2 lat. Mój pracodawca nie pobierał nigdy opłat za mieszkanie. Jutro odchodzę z pracy i pracodawca powiedział że pobierze opłaty za 2 ostatnie miesiące mieszkania w hotelu. Czy jest to zgodne z prawem jeśli nie było żadnej spisanej umowy między nami?
#prawo

[3wolny]

@miskacy: nie było umowy o pracę, czy umowy o hotel? W obu wypadkach może cię cmoknąć.

[0....._]

@miskacy: nie, może cie cmoknąć.

[miskacy]

@3wolny była umowa o pracę, o mieszkanie nie.

[Niekumaty_]

@miskacy: nie ma umowy - nie ma opłat.
Czyli: może sobie naliczyć opłaty, ale masz pełne prawo ich nie płacić, bo nie ma żadnej umowy, która mówi o opłatach. Aczkolwiek w Polsce respektowana jest umowa ustna, ale musi mieć świadków, którzy poświadczą, że zawarliście ustną umowę, że będziesz płacić za te 2 miesiące.

[buonaparte]

@3wolny: @Niekumaty_: koledzy słyszeli kiedyś o bezumownym korzystaniu z rzeczy?

[Niekumaty_]

@buonaparte nie, pierwszy raz słyszę. A jak to się ma do pytania OP-a?

[buonaparte]

@Niekumaty_: tak, że co do zasady można naliczać opłaty za korzystanie z czegoś gdy nie zawarło się umowy.

[Niekumaty_]

@buonaparte no a jak ustalić wartość takiej usługi? OP, jak mi się zdaje, ma zapłacić za czas przeszły. Co, jeśli opłata będzie "z kosmosu"?

[3wolny]

@buonaparte: a jak to wygląda, gdy pracodawca nie jest właścicielem hotelu? Też może dochodzić z tego tytułu roszczeń?

[buonaparte]

@Niekumaty_: @3wolny: nie musi mieć hotelu żeby dochodzić roszczeń. Wycenia się ile kosztuje wynajem.podobnego mieszkania, zwykle z pomocą biegłego. W sytuacji OPa oczywiście marne zagrożenie bo skoro od 2 lat tak było to może twierdzić że to była umowa użyczenia lub po prostu świadczenie w ramach stosunku pracy.