Wpis z mikrobloga

@banzi: kiedyś widziałem akcje jak lekko nawalony koleś zaczepił przed sklepem (z pełną kulturą) komendanta WKU z mojego miasta. Coś tam mu mówił, że jego kumpel ma dostać bilet do woja i czy nie dałoby się coś z tym zrobić - komendant go olał, ale z uśmiechem. Chyba go rozbawiło, że alkohol dał kolesiowi +10 do odwagi bo nie wyglądał na takiego, który normalnie by się na to zdobył.